W wielu regionach kraju pada śnieg. Służby apelują, by zmienić w samochodach opony na zimowe, a do kierowców ciężarówek ponawiają wezwania o oczyszczanie dachów pojazdów i naczep ze śniegu i lodu. By ułatwić im ten proces, na przydrożnych MOP-ach zaczęły pojawiać się instalacje umożliwiające odśnieżenie plandek. Czy to wystarczy?
Przede wszystkim nie zagrażać innym uczestnikom ruchu
Zgodnie z zapisami art. 66. Prawa o ruchu drogowym, pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszyło porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę.
– W przypadku samochodu ciężarowego oznacza to również oczyszczanie plandeki – mówi nadkomisarz Robert Opas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Na niej może bowiem znajdować się czapa śniegu, ale też, co pozostało bardziej niebezpieczne, tafla lodu.
– Faktycznie stwarza to realne zagrożenie dla pozostałych użytkowników – przestrzega Anna Szumańska, rzeczniczka prasowa ministerstwa infrastruktury. – Chociażby kierowców aut osobowych jadących za takim samochodem ciężarowym.
Co na temat oczyszczania mają do powiedzenia kierowcy?
– Powinniśmy wyjechać autem oczyszczonym, ale niestety warunki techniczne, gabaryt tego samochodu sprawia, iż trudno nam jest dostać się na górę – mówi pan Michał, kierowca TIR-a. – Dodatkowo przepisy zabraniają nam wychodzenia powyżej trzech metrów. Gdyby coś nam się stało, no to niestety – sami popełniliśmy duży błąd. Tutaj więc jedne przepisy wykluczają drugie.
– Nikt nie żąda od kierowcy, żeby rzeczywiście wchodził na dach po drabinie, bo to może być niebezpieczne – wyjaśnia Tomasz Orłowski, ekspert od bezpieczeństwa w komunikacji i transporcie. – I nie zawsze ubezpieczenie może obejmować skutki wypadku, które mogłyby powstać w takiej sytuacji. Niemniej jednak nie powinno być żadnym wytłumaczeniem, iż nie miało się możliwości oczyszczenia tego dachu.
Co grozi za wyjechanie na ulicę nieprzygotowanym do jazdy samochodem ciężarowym?
– o ile kierowca nie dopełni swoich obowiązków i zostanie zatrzymany do kontroli przez policję przez inspekcję transportu drogowego, musi liczyć się z mandatem w wysokości od 20 do 3 tysięcy złotych – dodaje nadkomisarz Robert Opas.
Odśnieżanie problemem dla kierowcy TIR-a. Jest na to sposób!
– Każdy kierowca zawodowy, który w pracy jeździ ciężarówką, jeździ również samochodem osobowym – dodaje pan Michał. – Powinien więc pamiętać, iż możemy stworzyć zagrożenie spadającym śniegiem czy lodem z tej ciężarówki. Kierowcom samochodów osobowych jest trudniej zrozumieć problem odśnieżania, bo tacy kierowcy z łatwością sobie samochód odśnieżą i przygotują do drogi.
– Wiemy, iż usuwanie śniegu z naczep jest trudnym zadaniem dla wszystkich kierowcy – przyznaje Anna Szumańska. – Często są to też osoby w takim wieku, iż może to być dla nich dodatkowe obciążenie. Dlatego nasza propozycja ramp istniejących na MOP-ach (Miejscach Obsługi Podróżnych) to właśnie jest rozwiązanie, które naszym zdaniem przyniesie dużo pożytku dla wszystkich kierowców.
Kierowcom również podoba się pomysł budowy większej liczby ramp.
– Najlepszym sposobem są rampy, których niestety brakuje. Także w krajach zachodnich jest cały czas problem, w krajach europejskich typu Niemcy, Holandia – tam też brakuje tych ramp – zauważa pan Michał.
W tej chwili w Polsce jest dostępnych już 13 ramp, których 8 powstało w ciągu ostatnich 10 miesięcy. A w planach jest budowa ponad 50 takich urządzeń w całym kraju.
Do końca 2026 roku na MOP-ach ma być w Polsce ponad 70 ramp, które pomogą w odśnieżaniu dużych samochodów.
IAR / RL / opr. LisA
Fot. pixabay.com