Kierowcy w szoku! Mandaty choćby 3000 zł za jazdę bez zimowych opon

5 godzin temu

Choć w Polsce nie ma obowiązku wymiany opon na zimowe, kierowcy, którzy zlekceważą tę zasadę rozsądku, mogą słono zapłacić. Policja przypomina, iż za jazdę na oponach niedostosowanych do warunków pogodowych grozi choćby 3000 zł mandatu i utrata dowodu rejestracyjnego. Co gorsza – w razie kolizji ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, uznając to za rażące niedbalstwo.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wielu kierowców wciąż zwleka z wymianą opon, uznając, iż zima przyjdzie późno, a temperatury jeszcze nie są wystarczająco niskie. To jednak złudne poczucie bezpieczeństwa. choćby jeżeli przepisy nie nakazują obowiązkowej zmiany ogumienia, policja może wystawić wysoki mandat — sięgający choćby 3000 zł — jeżeli uzna, iż pojazd nie jest dostosowany do warunków drogowych. Co gorsza, w razie wypadku ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.

Jesienią i zimą pogoda w Polsce potrafi zmieniać się błyskawicznie. Wystarczy jeden nocny przymrozek, by letnie opony straciły przyczepność i wydłużyły drogę hamowania o kilkanaście metrów. Eksperci przypominają, iż poniżej 7°C guma w oponach letnich twardnieje, przez co traci swoje adekwatności. To może prowadzić do poślizgu, stłuczki lub poważnego wypadku.

Policja coraz częściej reaguje na przypadki, w których kierowcy poruszają się samochodami nieprzygotowanymi do zimowych warunków. Choć nie ma w Polsce obowiązku wymiany opon, funkcjonariusze mogą powołać się na przepisy o złym stanie technicznym pojazdu. Zgodnie z art. 97 Kodeksu wykroczeń, za brak odpowiedniego przygotowania samochodu do jazdy grozi mandat do 3000 zł, a także zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.

Jeszcze poważniejsze konsekwencje mogą spotkać kierowców w przypadku kolizji. Towarzystwa ubezpieczeniowe uznają jazdę na oponach letnich zimą za rażące niedbalstwo. W efekcie mogą odmówić wypłaty odszkodowania z polisy AC. Kierowca, który wpadnie w poślizg i uszkodzi pojazd, będzie musiał pokryć koszty naprawy z własnej kieszeni — choćby jeżeli szkoda sięgnie kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Wielu ekspertów apeluje, by nie traktować wymiany opon jak zbędnego wydatku, ale jak inwestycję w bezpieczeństwo. Nowoczesne opony zimowe są projektowane tak, by zapewnić maksymalną przyczepność choćby na śliskiej nawierzchni. W sytuacji awaryjnej różnica w drodze hamowania między oponą letnią a zimową może decydować o życiu i zdrowiu.

Brak obowiązku nie oznacza braku odpowiedzialności. Kierowca, który zaoszczędzi kilkaset złotych na sezonowej wymianie opon, ryzykuje znacznie więcej — wysokim mandatem, utratą dowodu rejestracyjnego, a choćby odmową wypłaty odszkodowania. Policja i eksperci są zgodni: zima nie wybacza lekkomyślności.

Idź do oryginalnego materiału