Kierowcy wciąż nie wiedzą, iż za nawigację grozi mandat 500 złotych i 12 punktów karnych. Policja już nie ma litości – w skrajnych przypadkach funkcjonariusze nakładają kary sięgające kilku tysięcy złotych. Wystarczy jedna sekunda nieuwagi, by stracić prawo jazdy. Wszystko zależy od jednej, kluczowej rzeczy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Przepisy są bezlitosne, a policja coraz częściej ich pilnuje. Portal Interia.pl opisuje dramatyczny przypadek 34-letniego kierowcy z Mazowsza, który jechał warszawską obwodnicą, wielokrotnie trzymając telefon w ręku i korzystając z nawigacji. Został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych.
Jak to możliwe, skoro maksymalna stawka to 500 złotych? Policja, mając do czynienia z powtarzającymi się naruszeniami przepisów w jednym czasie, może zsumować kary za kilka wykroczeń. W tym przypadku funkcjonariusze uznali, iż kierowca rażąco naruszał przepisy i stanowił realne zagrożenie na drodze ekspresowej.
Zgodnie z przepisami obowiązującymi od września 2022 roku, za korzystanie z telefonu podczas jazdy w sposób niezgodny z prawem grozi mandat w wysokości 500 złotych i aż 12 punktów karnych. Podstawą prawną jest art. 45 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który zabrania kierującemu korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli trzymasz telefon w ręku podczas korzystania z nawigacji, łamiesz prawo i narażasz się na surowe konsekwencje finansowe. Kara 500 złotych to nie maksymalna kwota – to stała stawka mandatu. Do tego dochodzi 12 punktów karnych, co oznacza, iż jedno takie wykroczenie może stanowić poważne zagrożenie dla prawa jazdy.
Przy 24 punktach oznaczających utratę uprawnień (20 dla kierowców z prawem jazdy krótszym niż rok), jeden mandat za telefon oznacza połowę „limitu”. jeżeli w ciągu dwóch lat popełnisz podobne wykroczenie ponownie, mandat może zostać podwojony do 1000 złotych.
Funkcjonariusze wykorzystują drony i nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestratory, które nagrywają zachowanie kierowców. Oznacza to, iż możesz zostać ukarany choćby jeżeli nie zdążysz schować telefonu przed kontrolą.
Jedna sekunda może kosztować życie i fortunę
Eksperci są bezlitośni w ocenie zagrożenia. Nadkomisarz Robert Opas z Komendy Głównej Policji wyjaśnia: „Mało kierowców zdaje sobie sprawę z tego, iż droga zatrzymania przeciętnego auta osobowego z prędkości 50 km/h to ponad 30 metrów, a odwrócenie wzroku od pola widzenia na ekran telefonu trwa przeważnie więcej niż sekundę”.
Portal Kaizen Rent podaje jeszcze bardziej dramatyczne dane: „Gdy poruszasz się z prędkością 50 km/h – to 30 metrów jazdy bez kontroli nad pojazdem. Gdy jedziesz z prędkością 120 km/h – dystans bez kontroli wzrasta choćby do 70 metrów!” Korzystanie z telefonu za kółkiem jest równie niebezpieczne jak jazda pod wpływem alkoholu – spowalnia czas reakcji o 30 proc.
Co więcej, wysyłanie SMS-ów podczas jazdy jest uznawane za groźniejsze niż prowadzenie samochodu po alkoholu. Według badań, korzystanie z telefonu podczas prowadzenia samochodu choćby czterokrotnie zwiększa ryzyko wypadku.
Przepisy nie pozostawiają złudzeń
Ustawa Prawo o ruchu drogowym jest jednoznaczna. Art. 45 ust. 2 pkt 1 zabrania kierującemu pojazdem korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Oznacza to, iż nie tylko rozmowy telefoniczne, ale także pisanie wiadomości czy zmiana trasy w aplikacji nawigacyjnej może skończyć się surowym mandatem.
Portal Portalsamorzadowy.pl cytuje prawnika Macieja Wrońskiego, eksperta ds. ruchu drogowego: „Jadąc samochodem, bezwzględnie powinniśmy używać zestawów głośnomówiących czy uchwytów do telefonów. Niedopuszczalne jest trzymanie telefona w ręku”.
Kluczowe jest zrozumienie, iż przepis obejmuje wszystkie formy manipulacji telefonem wymagające trzymania go w ręku. Dotyka to również trzymanie telefona podczas używania nawigacji, manualne wpisywanie adresu czy szukanie lokalizacji na mapie.
Art. 3 ust. 1 ustawy dodatkowo wskazuje, iż uczestnik ruchu jest obowiązany zachować ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa. Oznacza to, iż choćby jeżeli konkretna czynność nie jest wprost zakazana, jeżeli zagraża bezpieczeństwu, może skutkować mandatem.
Masowe kontrole już trwają
Policja rozpoczęła intensywne działania kontrolne w całej Polsce. Policjanci prowadzili zorganizowane akcje takie, jak „Łapki na kierownicę”, która objęła cały kraj czy „Bezpieczna droga do szkoły”, gdzie do końca września kontrolują kierowców. Funkcjonariusze skupiają się przede wszystkim na wykrywaniu kierowców używających telefonów podczas jazdy.
Kontrole obejmują nie tylko standardowe patrole. Policjanci coraz częściej wykorzystują drony, które nie tylko widza, ale i potrafią nagrać moment korzystania z telefonu z lotu ptaka. To samo dotyczy nieoznakowanych patroli policji.
Te same metody są z powodzeniem stosowane między innymi we Francji, Holandii i Niemczech. Doświadczenia innych państw wskazują, iż restrykcyjne przepisy przynoszą realne rezultaty – w Holandii liczba wypadków spowodowanych rozproszeniem spadła o 37% w ciągu trzech lat od wprowadzenia restrykcji.
Nowe przepisy uderzają nie tylko w kierowców samochodów. Zakaz korzystania z telefonu nie dotyczy wyłącznie kierowców, ale również pieszych i rowerzystów. Art. 14 pkt 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania pieszym korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów czy torowisko, jeżeli powoduje to ograniczenie możliwości obserwacji otoczenia. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 300 złotych. Oznacza to, iż choćby spacerując po mieście, musisz uważać na to, jak korzystasz z telefonu w pobliżu ruchu drogowego. To samo dotyczy kierujących rowerem w momencie prowadzenia pojazdu.
Jak legalnie korzystać z nawigacji
Bezpieczne i legalne korzystanie z telefonu czy nawigacji podczas jazdy jest możliwe, ale wymaga odpowiedniego przygotowania. Komunikacja musi odbywać się przez system głośnomówiący, a urządzenie powinno być umieszczone w uchwycie. Ważne jest też, by ograniczyć używanie tego urządzenia do minimum, czyli rozmawiania przez system głośnomówiący i spoglądanie podczas nawigacji. Nie powinno się odpisywać na SMS-y, sprawdzać dat czy korzystać z sieci.
Kluczowe zasady bezpiecznego korzystania z nawigacji:
- Zamontuj telefon w uchwycie – urządzenie musi być stabilnie zamocowane w miejscu widocznym dla kierowcy, ale nieblokującym widoku na drogę. Uchwyt powinien umożliwiać łatwy dostęp bez konieczności odrywania rąk od kierownicy.
- Zaprogramuj trasę przed ruszeniem – wszystkie istotne ustawienia nawigacji powinny być skonfigurowane przed rozpoczęciem jazdy. Unikaj wprowadzania zmian w trasie podczas prowadzenia pojazdu.
- Korzystaj z poleceń głosowych – większość nowoczesnych aplikacji nawigacyjnych obsługuje sterowanie głosem. Włącz tę funkcję i unikaj patrzenia na ekran podczas jazdy.
- Zatrzymaj się przy potrzebie zmiany – jeżeli musisz dokonać korekty trasy lub zmienić ustawienia, bezpiecznie zatrzymaj pojazd w dozwolonym miejscu.