Policja wyjaśnia zajście, do którego doszło późnym wieczorem w Andrychowie. W wyniku sprzeczki dwie osoby zostały ranne, później napastnik sam chciał zrobić sobie krzywdę.
Dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek (10.09) wieczorem na jednym z osiedli w Andrychowie. Wstępnie udało się ustalić, iż doszło do kłótni między mężczyzną a kobietą, w wyniku której ranna została uczestniczka oraz postronna kobieta. Poszkodowane trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policji gwałtownie udało się ustalić sprawcę i jak mówi Dariusz Stelmaszuk, oficer prasowy powiatowej komendy policji w Wadowicach, mundurowi zapukali do drzwi sprawcy. Okazało się, iż i on potrzebuje pomocy medycznej.
Mężczyzna zadał sobie kilka ciosów w okolice brzucha - informuje oficer prasowy policji.
Do rannego wezwano karetkę pogotowia, która odwiozła mężczyznę do szpitala.
Trwa ustalanie okoliczności tego zdarzenia. Na tę chwilę nie są bowiem znane motywy działania napastnika.