Knurów: Concordia przez cały czas niepokonana!

iknurow.pl 3 godzin temu

Concordia Knurów zanotowała kolejną wygraną, odnosząc jedenaste zwycięstwo w okresie i kontynuując imponującą passę dwudziestu spotkań bez porażki w bieżącym roku kalendarzowym.

Od pierwszego gwizdka piłkarze z Knurowa starali się przejąć kontrolę, a lekką przewagę w początkowej fazie meczu potwierdzały ofensywne próby Guzery i Mikulskiego, jednak pomimo starań, knurowianom nie udało się udokumentować tego zdobyczą bramkową.

Następnie to gospodarze zaczęli grać odważniej, zepchnęli Concordię do defensywy i zmusili obronę do wytężonej pracy. Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w 37. minucie, gdy Raczyński otrzymał doskonałe dośrodkowanie i uderzył głową, jednak piłka trafiła jedynie w poprzeczkę, opuszczając pole gry. To zagrożenie zdopingowało Concordię do odzyskania kontroli.

Na kilka minut przed przerwą knurowianie wywalczyli rzut rożny – do piłki podszedł Orylski, idealnie wrzucając na głowę Jaroszewskiego, który z precyzją umieścił piłkę w siatce. Zaledwie trzy minuty później, ponownie po stałym fragmencie gry, ten sam duet – Orylski i Jaroszewski – przyniósł Concordii drugą bramkę, co pozwoliło drużynie schodzić na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron ŁTS Łabędy wyszedł na murawę z determinacją, dążąc do odrobienia strat. Gospodarze przejęli inicjatywę i w 55. minucie groźnie uderzał Czaudera, choć piłka przeszła nad bramką. niedługo potem Czaja sprytnie wyminął obrońców Concordii, jednak piłka, po jego strzale, odbiła się od słupka. Wysiłki ŁTS-u zostały nagrodzone w 67. minucie, gdy Majerowski popisał się dynamiczną akcją na prawej stronie, idealnie zagrywając do Raczyńskiego, który precyzyjnie zakończył akcję i zdobył kontaktową bramkę.

Gospodarze poczuli w tym momencie swoją szansę i z jeszcze większym zapałem nacierali na bramkę Concordii, a napięcie rosło z każdą minutą. Na dziesięć minut przed końcem meczu Raczyński miał okazję do wyrównania, ale jego strzał minął bramkę. W 87. minucie Ignacek znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Concordii, Szymajdą, który popisał się kapitalną interwencją, utrzymując prowadzenie swojej drużyny.

Dzięki wytrwałej obronie knurowianie zapewnili sobie zwycięstwo i kolejne trzy punkty w ligowej tabeli.

ŁTS Łabędy – Concordia Knurów 1:2 (0:2)
0:1 – Jaroszewski 41′
0:2 – Jaroszewski 43′
1:2 – Raczyński 67′

ŁTS: Krążyński – Luchowski, Prinus, Ignacek, Czauderna – Góra (58′ Majerowski), Kucza, Pazdej, Materla (46′ Czaja), Obermajer (77′ Bielec) – Raczyński.

Concordia: Szymajda – Mikulski (70′ Wiercioch), Jaroszewski, Dymnicki – Stryczek, Guzera, Bociek, Orylski (59′ Balon) – Matuszek (75′ Cich), Spórna (89′ Jankowski), Żylski.

Żółte kartki: Obermajer, Pazdej (ŁTS) – Mikulski (Concordia).

Idź do oryginalnego materiału