Po kolei zatem. W naszym zespole, po krótszej lub dłuższej przerwie, znowu jeździć będą Oskar Polis i Hubert Łęgowik. Pierwszy wraca do jego składu po roku, a wcześniej bronił jego kolorów przez sześć lat. W Opolu znalazł się tuż po zakończeniu wieku młodzieżowca i niemalże z miejsca stał się silnym punktem zespołu na lata. W swoim ostatnim sezonie w Kolejarzu zdobywał średnio 2,225 pkt/bieg i wywalczył również tytuł Indywidualnego Mistrza 2. Ligi Żużlowej. Postanowił wiec spróbować sił w występującym szczebel wyżej Orle Łódź, ale tam – z różnych powodów – nie miał wielu okazji do startów.
Kadra Kolejarza Opole…
– Rozmowy z działaczami Kolejarza nie były długie. Myślę, iż znajomość między mną a prezesem i pracownikami klubu mocno zaważyła na tym, iż nie zastanawiałem się zbyt długo nad tą opcją. Tym bardziej, iż zawsze wszystko było tutaj w porządku – nie kryje Oskar Polis. – Do tego do Opola z miejsca gdzie mieszkam mam niedaleko. Ostatnio choćby jadąc tutaj na stadion zastanawiałem się ile razy już w ciągu mojej kariery pokonałem tę drogę. Tutaj czuje się jak w domu i to też był jeden z istotniejszych czynników. Do tego tor znam i lubię, zatem wybór był dość prosty – dodaje, choć tez nie chce za dużo mówić o celach drużynowych, gdyż „jeszcze nie wie do końca jakie są plany klubu”.
– Niemniej jak każdy sportowiec mierzę w najwyższe cele i na pewno będziemy chcieli wygrać jak najwięcej meczów i powalczyć o awans. Indywidualnie natomiast chciałbym powtórzyć bardzo dobry dla mnie sezon 2023 – podkreśla Polis.
Natomiast po czterech latach przerwy do Opolu powróci Hubert Łęgowik. Do Kolejarza wszak trafił w 2018 roku i przywdziewał plastron tego klubu przez trzy lata. Potem po dwa jeździł w Stali Rzeszów i Starcie Gniezno. Poprzednią kampanię miał bardzo udaną, albowiem był trzecim najskuteczniejszym krajowym zawodnikiem trzeciego szczebla. Lepsi byli tylko, jego ówczesny kolega klubowy Kevin Fajfer oraz rzecz jasna Robert Chmiel.
…coraz bliżej zamknięcia
Są i dwie zupełnie nowe twarze. To James Pearson i Grzegorz Walasek. Tego drugiego, który dołączył do opolan w ostatnim dniu okienka transferowego adekwatnie nie trzeba przedstawiać. To niezwykle doświadczony zawodnik, który w przeszłości zdobywał medale m.in. w Indywidualnych Mistrzostw Polski, Indywidualnych Mistrzostw Europy, Drużynowego Pucharu Świata czy podczas Złotego Kasku. Był także stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix. W poprzednim sezonie bronił kolorów klubu z Rybniku i pomógł w awansie do krajowej elity. 19-letni Australijczyk natomiast będzie pełnił rolę zawodnika U24, taką samą jak w poprzedni sezonie w Włókniarzu Częstochowa, skąd został wypożyczony.
Z kolei wracając do Roberta Chmiela to on w Opolu nie zostanie. Choć była taka szansa, gdy na panewce spaliło jego przejście do Polonii Bydgoszcz (o czym więcej pisaliśmy TUTAJ). Przedłużające się rozmowy jednak sprawiły, iż przy W2 zaczęli tracić cierpliwość i związku z tym, iż klarownej decyzji zawodnika nie było, to rozpoczęto starania, aby zabezpieczyć się w tej kwestii na przyszłość innym jeźdźcem. Stąd pozyskanie wspomnianego Walaska.
Jeśli chodzi o seniorów to w zespole został Ukrainiec Stanislaw Melnychuk. A w odwodzie są choćby Mathias Thornblom i Lars Skupień, którzy wciąż mają ważne kontrakty z klubem. Grono wychowanków tworzyć mają natomiast Jakub Fabisz, Dustin Łukaszczyk, Kacper Sajdak i Oskar Stępień.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania