Kolejny apel częstochowskiej prawicy o kryzysie służby zdrowia

16 godzin temu
W poniedziałek, 15 grudnia przed Miejskim Szpitalem Zespolonym w Częstochowie odbyła się kolejna konferencja zorganizowana przez posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz częstochowskich radnych. Podobnie jak przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, tym razem organizatorzy zwracali uwagę na olbrzymie zadłużenie NFZ oraz na to, jak przekłada się ono na funkcjonowanie konkretnych szpitali.

O szczegółach apelu opowiedziała poseł PiS, Lidia Burzyńska:

– Wszystkie szpitale, szczególnie miejskie i powiatowe, stoją dziś przed ogromnymi zobowiązaniami — przykładowo Szpital Zespolony w Częstochowie, na 30 sierpnia 2025 roku miał niemal 170 milionów długu — i nie jest to problem pojedynczej placówki, bo apel w tej sprawie jest stały i będzie powtarzany. Narodowy Fundusz Zdrowia oraz państwo nie powinny szukać oszczędności w służbie zdrowia kosztem pacjentów, ograniczając posiłki czy dostęp do leczenia, ale poprzez logiczne i mądre zarządzanie. PiS po latach ma wizję zmian, opartą m.in. na wyraźnym rozgraniczeniu sektora publicznego i prywatnego, aby pacjenci z prywatnych gabinetów nie przenosili się do publicznych kosztem tych, których nie stać na prywatne wizyty. Bo choć obiecać można wszystko, realizacja należy do silniejszych i bogatszych, a naród zasługuje na szacunek niezależnie od wieku, statusu materialnego czy poglądów.

Wyrażamy bardzo głębokie zaniepokojenie kondycją służby zdrowia – mówił senator Ryszard Majer:

Apelujemy z miejskiego szpitala do rządzących o pilne działania, ponieważ Polacy nie mogą się skutecznie leczyć, a bezpieczeństwo zdrowotne jest poważnie zagrożone, co uniemożliwia naszym rodakom zdrowe życie.

Poseł Andrzej Gawron wyjaśnił, dlaczego zadłużenie NFZ jest tak poważnym problemem:

Brakuje środków na wynagrodzenia lekarzy, pielęgniarek i pracowników medycznych, a także na planowane zabiegi, diagnostykę i inne niezbędne wydatki. Prowadzi to do powolnej likwidacji i prywatyzacji służby zdrowia, na co nie można się zgodzić, bo zagraża to bezpieczeństwu zdrowotnemu.

Pieniądze są, ale nie na to, co trzeba – stwierdził radny miasta Częstochowy Piotr Wrona:

– Czyli na szpitale, a dodatkowo nasz miejski szpital i zakład opieki leczniczej nie zostały uwzględnione w KPO ani w planach modernizacji.

Jako mieszkańcy Częstochowy i okolic, w przypadku nagłej choroby nie możemy się czuć bezpiecznie – mówiła Lidia Burzyńska:

Nikt nie chce chorować ani korzystać z usług tego – czy jakiegokolwiek – szpitala, ale życie czasem do tego zmusza, a obiecywana przez rząd „czarodziejska różdżka”, która miała uzdrowić służbę zdrowia, okazała się iluzją. Sytuacja w ochronie zdrowia od lat jest trudna, jednak tak złej jak w 2025 roku jeszcze nie było. Przewodniczący Rady Lekarskiej jednoznacznie stwierdził, iż NFZ zbankrutował, i nie jest to osoba związana z PiS. W samym 2025 roku w NFZ brakuje 14 miliardów złotych, a w kolejnym niedobór ma wynieść aż 23 miliardy.

Apel ten jest kolejną próbą wywarcia wpływu na odpowiednie organy – w tym na sam rząd – aby zaczęły reagować na coraz większe problemy w służbie zdrowia. Zebrani posłowie i radni – podobnie jak przed Podobnie jak przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. NMP – wskazywali na rosnące zadłużenie. Podkreślali, iż z czasem będzie ono coraz bardziej wpływać na funkcjonowanie poszczególnych szpitali, a także – jak mówili sami przedstawiciele PiS – może doprowadzić do ich prywatyzacji.

Idź do oryginalnego materiału