{powiazane|7651;galleries}– Najwidoczniej on również dostrzegł naszą obecność, bo gdy tylko zaczęliśmy się do niego zbliżać, gwałtowanie ruszył w stronę ul. Topolowej – relacjonują strażnicy miejscy na Facebooku. – Jazda za nim nie trwała długo, ponieważ na najbliższym skrzyżowaniu utknął w korku i nie mógł kontynuować jazdy. Wówczas jeden z nas...