„Nie mam jak dojechać do pracy na godzinę 5 rano ani jak powrócić z pracy o 22 35, bo w stronę Zawady nic już nie jedzie. Żaden tramwaj: ani jedynka, ani trójka, ani czwórka. Tramwaje jadą do zajezdni. Miasto emerytów śpi, ja wracam piechotą. Dotyczy to wielu ludzi pracujących w handlu.“ - skarży się jeden z mieszkańców. Przeczytaliśmy, co elblążanie napisali w ankietach w ramach konsultacji dot. elbląskich autobusów i tramwajów.