Piłka nożna. Mecz kontrolny
Olimpia Kamienna Góra – Włókniarz Głuszyca 8:3 (4:0)
Na sztucznej murawie w Boguszowie-Gorcach, ale niestety nieodśnieżonej swój mecz sparingowy rozegrali piłkarze Olimpii i Włókniarza z wałbrzyskiej klasy okręgowej. Podopieczni Łukasza Bieńkowskiego z Olimpii pierwszą połowę zagrali bardzo dobrą, a okazji bramkowych wypracowali mnóstwo. Już w 4. minucie książkowy kontratak kamiennogórzan celnym uderzeniem zakończył Moszyk. Asystę zaliczył Sochacki. 180 sekund później Piekarczyk nie wykorzystał dogodnej sytuacji. W 11. minucie Cukier przegrał pojedynek oko w oko ze Steciukiem, ale na polu karnym był nieobstawiony „Gutek”. Po kwadransie gry ponownie Piekarczyk mógł zmienić rezultat spotkania. W 19. minucie z prawego skrzydła piłkę dośrodkował Młodziński, a Sochacki wślizgiem podwyższył wynik na 2:0. W 33. minucie filmową klepkę rozegrali Moszyk z Sochackie, który wykończył akcję. Pod koniec pierwszej odsłony Kak poszedł sam od środka boiska i trafił spokojnie na 4:0.
Po przerwie szkoleniowiec Olimpii dokonał kilku zmian, ale w dalszym ciągu futboliści Olimpii kontrolowali grę. Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej części gry kibice Olimpii oszaleli ze szczęścia po raz piąty. Kamiennogórzanie poszli za ciosem. W 53. minucie do siatki rywali trafił Cukier. Potem rezultat potyczki mogli podnieść Powązka i Sochacki. W 61. minucie Włókniarz przeprowadził szynki kontratak, który na gola zamienił Pietras. Odpowiedź Olimpii był natychmiastowa. Steciuka pokonał Sochacki. Pod drugą bramką Zasada przekroczył przepisy gry w swoim polu karnym na napastniku gości i arbiter użył gwizdka. Celnie z „wapna” przymierzył zaw. testowany Włókniarza. W 72. minucie Młodziński w swoim stylu huknął z rzutu wolnego nie do obrony pod poprzeczkę. Rywale kamiennogórzan zmniejszyli dystans na 8:3 na kwadrans przed zakończeniem spotkania po uderzeniu Michnickiego.
Olimpia: Migacz – Wolak, Zasada, Kraszewski, Młodziński – Moszyk, Schabiński, Kak, Cukier – Piekarczyk, Sochacki/Ogrodowczyk, Wąż, Topolski, Powązka.
Grzech