W środę grali juniorzy i młodzicy Świdnickiego Klubu Piłki manualnej. Kapitalnie spisała się młodsza drużyna trenerki Justyny Słowik, która w absolutnym szlagierze nie dała szans Śląskowi Wrocław i wygrała w hali rywala dwudziestoma bramkami!
To był praktycznie bezbłędny występ naszej drużyny młodzików, co przełożyło się na już siódme ligowe zwycięstwo. – W obronie zagrali „mega”, a w ataku to był po prostu koncert – przyznała po meczu trenerka. Gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 3:1 w 5. minucie. Potem młode Szare Wilki mocno stanęły w obronie i kolejną bramkę dali sobie rzucić piętnaście minut później, gdy sami mieli już na swoim koncie 14 goli. Do przerwy było 19:6! W drugiej połowie trwała już prawdziwa fiesta. Padło mnóstwo bramek, a ŚKPR wygrał 42:22.
Śląsk Wrocław Handball Akademia – ŚKPR I Świdnica 22:42 (6:19)
ŚKPR I: Wasilewicz, Grasiewicz, Stramek 17, Kozar 8, Bronikowski 8, F. Paluch 6, Święs 2, Madura 1, Banaś
Dysponujący bardzo szczupłym składem juniorzy gołą siódemką pojechali do Lubina. Mimo tego mocno postawili się rywalom. Punktów zdobyć się nie udało, ale szacunek za walkę i ambicję!
Zagłębie SMS Lubin – ŚKPR Świdnica 41:25 (19:13)
ŚKPR: Szwaczek – Sz. Paluch 10, Kotarba 6, Sz. Błaszczyk 4, Turzański 3, Laska 1, Folcik 1
/ŚKPR/