Koniec prac konserwatorskich przy ołtarzu głównym w kościele w Brennej

2 godzin temu

W połowie grudnia w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Brennej nastąpił odbiór prac konserwatorskich przy drewnianym ołtarzu głównym. Stało się to bez zastrzeżeń; uzyskano zamierzony efekt techniczny i estetyczny, a konserwację przeprowadzono zgodnie z etyką konserwatorską.

Ten wyjątkowy obiekt, drewniany ołtarz – jeden z najważniejszych zabytków świątyni – przeszedł gruntowne działania, które nie tylko przywróciły mu blask, ale także odsłoniły zapomniane fragmenty historii, dotąd nieznane lub nieuporządkowane.

Jak wyjaśnia Daria Pilch, konserwator prowadzący te prace, kluczowym ich etapem był pełny demontaż ołtarza i szczegółowa analiza poszczególnych jego elementów. Już na początku, po zdjęciu konstrukcji, na ścianie absydy ukazały się zaskakujące odkrycia – iluzjonistycznie malowany, pierwotny ołtarz sprzed ponad dwóch stuleci.

– To jedno z najstarszych zachowanych malowideł tego typu na terenie naszej gminy, zapomniane i ukryte pod późniejszymi nawarstwieniami. Z parafialnych kronik wiemy, iż obecny ołtarz został wykonany około 1790 roku „z barokowymi ozdobami”. Analiza konstrukcji potwierdziła, iż jego pierwotna forma była inna niż ta znana nam współcześnie – za złoconym łukiem wieńczącym ołtarz odnaleziono fragmenty dawnych desek stanowiących zakończenie pierwszej wersji retabulum. Podczas rozwarstwiania elementów naczółka odsłonięto również deski z zachowaną najstarszą dekoracją malarską oraz odmiennym sposobem zwieńczenia, co stanowi cenne źródło wiedzy o pierwotnym wyglądzie ołtarza – wyjaśnia Daria Pilch w komunikacie parafii.

Źródła pisane wskazują, iż w latach 1832–1838 proboszcz ks. Mikołaj Bahr zlecił budowę nowego ołtarza głównego oraz dwóch ołtarzy bocznych. W tym okresie najprawdopodobniej rozdzielono wcześniejszą konstrukcję główną, tworząc z jej fragmentów ołtarze boczne i uzupełniając je nowymi elementami – szczególnie łukami wieńczącymi, mensami i konsolami pod rzeźby. To właśnie z tamtego czasu pochodzi zachowana i ponownie wyeksponowana po konserwacji dekoracja kratownicy, którą dziś możemy podziwiać w centralnej części ołtarza. Na deskach zachował się również odcisk po pierwotnym obrazie, który zdobił ołtarz, choć niestety nie posiadamy informacji o jego wyglądzie.

W kronikach parafialnych zachowała się wzmianka, iż w 1845 roku dokonano renowacji desek ołtarza oraz zamówiono nowy obraz św. Jana Chrzciciela – ten, który do dziś stanowi centralny punkt retabulum. W tamtym czasie naprawiono również rozsychające się deski zaplecka poprzez wstawienie drewnianych łączeń. Na elementach konstrukcyjnych – kolumnach, belkowaniu i cokołach – odkryto także inskrypcje z 1865 roku. Na drewnianych promieniach glorii natrafiono na podpis artysty Josefa Wirbitzky’ego z Cieszyna, twórcy również naszych konfesjonałów i ambony wykonanych w 1895 roku. Pod koniec XIX wieku przeprowadzono kolejne modyfikacje. W 1899 roku zakupiono rzeźby św. Anny z Marią oraz św. Józefa z Dzieciątkiem. Wtedy też wykonano nowe, szersze cokoły, które – co potwierdzają badania – są elementami dodanymi i ustawionymi już na marmurze ułożonym w 1883 bądź 1890 roku. Pod czas demontażu tych cokołów odsłonięto starsze, węższe deski ustawione równolegle do ściany absydy, które stanowiły część pierwotnej kompozycji.

– W trakcie prac konserwatorskich uporządkowano wielowarstwowe dekoracje narastające na przestrzeni dziesięcioleci – warstwy przemalowań i aranżacje z różnych okresów historycznych zostały scalone i doprowadzone do harmonijnej całości. Szczególną uwagę poświęcono odsłonięciu i zabezpieczeniu dekoracji pochodzącej z czasu renowacji ołtarza i zamówienia obrazu z 1845 roku. Dzięki przeprowadzonym pracom nie tylko zabezpieczyliśmy zabytek na kolejne dziesięciolecia, ale również uchyliliśmy rąbka jego bogatych i złożonych dziejów. Ołtarz główny – świadek historii naszej parafii – odzyskał dawny blask i stał się jeszcze bardziej wartościowym elementem naszego dziedzictwa – dodaje Daria Pilch.

Te wzmiankowane wcześniej, zapomniane fragmenty historii, to między innymi odkryta i konserwowana polichromia, o której pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału