Mecz w opolskiej hali rozpoczął się od skutecznego rzut Joela Ribeiro i jak się okazało było to początek znakomitego dorobku tego zawodnika zakończonego 12 trafieniami. Kolejne minuty należały wprawdzie do „gwardzistów”, którzy prowadzili 3:1, ale po kwadransie gry to przyjezdni prowadzili 7:4, a kolejne trzy trafienia zaliczył Ribeiro. Gospodarze musieli więc odrabiać straty, doprowadzali do remisu, ale na prowadzenie wyszli dopiero pod koniec pierwszej połowy, gdy kaliszanie przez cztery minuty nie mogli zdobyć bramki, a opolanie uczynili to trzykrotnie z rzędu
Koniec sezonu szczypiornistów
Mecz w opolskiej hali rozpoczął się od skutecznego rzut Joela Ribeiro i jak się okazało było to początek znakomitego dorobku tego zawodnika zakończonego 12 trafieniami. Kolejne minuty należały wprawdzie do „gwardzistów”, którzy prowadzili 3:1, ale po kwadransie gry to przyjezdni prowadzili 7:4, a kolejne trzy trafienia zaliczył Ribeiro. Gospodarze musieli więc odrabiać straty, doprowadzali do remisu, ale na prowadzenie wyszli dopiero pod koniec pierwszej połowy, gdy kaliszanie przez cztery minuty nie mogli zdobyć bramki, a opolanie uczynili to trzykrotnie z rzędu