Koreański gigant stawia na Opole. Co naprawdę oznacza megafabryka Kumho Tire?

opowiecie.info 2 godzin temu

Decyzja koreańskiego koncernu Kumho Tire, by ulokować swoją pierwszą europejską fabrykę właśnie pod Opolem, to jeden z najmocniejszych sygnałów gospodarczych końcówki roku. Za pół miliarda dolarów powstanie zakład, który może przeobrazić lokalny rynek pracy i podbić europejską mapę przemysłu oponiarskiego.

Kiedy globalny producent opon ogłasza, iż buduje swoją pierwszą fabrykę w Europie, trudno przejść obok tego obojętnie. A kiedy dodaje, iż inwestycja powstanie nie w Niemczech, Francji czy Hiszpanii, ale na terenach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Opolu-Wrzoskach – wtedy robi się naprawdę interesująco.

Kumho Tire, firma znana kierowcom z całego świata, postanowiła wejść do Europy z przytupem. 587 milionów dolarów – tyle wyniesie inwestycja, którą planuje uruchomić w 2028 roku. Na początek pracę znajdzie tu około 400 osób, ale doświadczenie podobnych projektów wskazuje, iż to dopiero rozbieg. Już pierwsze hale mają mieć rozmiar małego miasteczka – około 140 tysięcy metrów kwadratowych.

Prezydent Arkadiusz Wiśniewski nie ukrywał entuzjazmu: „Nie wybrali Polski, wybrali Opole” – napisał w mediach społecznościowych. I trudno dziwić się tej dumie. Decyzja Kumho Tire jest potwierdzeniem, iż region nie tylko dobrze przygotował grunty inwestycyjne, ale potrafił też przekonać azjatyckiego giganta, iż to właśnie tutaj warto budować przyczółek na zachodni rynek.

A rynek ten jest dla Koreańczyków kluczowy. Europa odpowiada za około jedną czwartą światowego zapotrzebowania na opony. W 2024 roku to właśnie stąd pochodziło 26,6 proc. ich globalnych przychodów. Do tego 17 proc. rynku opon na tzw. pierwsze wyposażenie (OE) koncentruje się na Starym Kontynencie – a to segment zarezerwowany dla najbardziej wymagających producentów samochodów. Volkswagen, BMW, Mercedes, Ferrari, Hyundai, KIA – to marki, z którymi Kumho już współpracuje i którym zamierza teraz dostarczać ogumienie prosto z Opola.

Docelowa produkcja nowego zakładu ma osiągnąć 6 milionów opon rocznie. Chodzi o ogumienie premium, w tym specjalistyczne opony o wysokich osiągach i wielkogabarytowe, wymagające precyzji, technologii i stabilnych łańcuchów dostaw.

– Rynek europejski ma ogromne znaczenie strategiczne dla globalnego przemysłu oponiarskiego – podkreśla Jung Il-Taik, prezes Kumho Tire. – Stworzenie lokalnej produkcji wzmocni naszą pozycję konkurencyjną i przyspieszy reakcję na potrzeby europejskich producentów pojazdów.

To słowa, które z punktu widzenia Opola i regionu brzmią jak zaproszenie do nowego etapu rozwoju. Dla globalnego koncernu obecność blisko klientów premium to konieczność; dla regionu – impuls rozwojowy na lata.

Kumho Tire działa od 1960 roku i zatrudnia dziś blisko 10 tysięcy pracowników na całym świecie. Specjalizuje się nie tylko w segmencie samochodów osobowych i dostawczych, ale także w ogumieniu dla ciężkiego transportu. Zakłady ma przede wszystkim w Azji, a także centra rozwojowe, które projektują kolejne generacje opon. Od 2018 roku głównym udziałowcem jest chiński producent Doublestar – kolejny sygnał, iż firma myśli globalnie i inwestuje długofalowo.

Choć budowa ruszy dopiero za kilka lat, już dziś wiadomo, iż inwestycja tej skali zmieni lokalną gospodarkę. To miejsca pracy, zastrzyk technologiczny, nowe łańcuchy kooperacji i impuls do infrastrukturalnego rozwoju.

I może także istotny sygnał: Opole potrafi konkurować o inwestycje wagi ciężkiej – i wygrywać.

Idź do oryginalnego materiału