Jeżeli ktoś poważnie zastanawiał się nad sensem istnienia linii numer 4 w Gorzowie, wożącej głównie powietrze na dworzec, to może warto byłoby zrobić porządną korektę rozkładu jazdy. Ta, która wejdzie w życie od stycznia, poprawia skomunikowanie z pociągami jadącymi od Krzyża, ale za to kompletnie utrudnia życie tym, którzy przyjeżdżają do Gorzowa od strony Kostrzyna.