Przed urzędem marszałkowskim w Kielcach odbył się w piątek (30 maja) piknik rodzinny zorganizowany z okazji przypadającego w niedzielę (1 czerwca) Dnia Dziecka. Nie brakowało wspólnych zabaw, gier i konkursów. Można było np. porozmawiać z Koziołkiem Matołkiem, czy Królewną Śnieżką.
W pikniku udział wzięły dzieci z kilku kieleckich przedszkoli. Wśród nich była m.in. 4-letnia Ala i 5-letnia Michalina.
– Najbardziej podobają mi się bańki mydlane, które wypadają z takiej dziwnej maszyny. Podoba mi się też Koziołek Matołek i Śnieżka. Jest bardzo fajnie – przyznała Ala.
– Są tu także Pszczółka Maja i Czerwony Kapturek. I choćby jest królewna – dodała Michalina.
Zadowolone są nie tylko dzieci, ale także ich rodzice. Wojciech Kowalski na festyn przyszedł z 6-letnim synem Olkiem.
– Tu jest mnóstwo atrakcji dla dzieci. Fajnie, iż mogą spędzać czas w taki właśnie sposób i na świeżym powietrzu. Dziś pogoda dopisała, świeci słońce, więc super się wszystko zgrało – przyznał.
– Wszystko tu jest bardzo fajne, są tu też różne postacie z bajki. podobają mi się też dmuchańce, zaraz będą na nich zjeżdżał – dodał Olek.
– Pamiętam, kiedy sama była dzieckiem, ale to były zupełnie inne czasy – przyznała z uśmiechem Renata Janik, marszałek województwa świętokrzyskiego.
– Młodsze pokolenia choćby nie wyobrażają sobie jak my z utęsknieniem czekaliśmy na emisję Teleranka. Czekaliśmy też na wakacje, aby całe dnie móc spędzać z koleżankami i kolegami na dworze świetnie się bawiąc w różne gry. To był zupełnie inny czas, ale był równie radosny i wspominam go z sentymentem – wspomina.
Piknik z okazji Dnia Dziecka przed urzędem marszałkowskim w Kielcach organizowany jest od kilku lat.















