Kraków tłumaczy wprowadzenie Strefy Czystego Transportu

6 godzin temu

Kraków tłumaczy wprowadzenie Strefy Czystego Transportu. Według szacunków władz miasta, działania w ramach SCT przyniosą bardzo konkretne efekty. Do 2030 roku emisja tlenku azotu ma spaść o około 45 proc. w porównaniu z poziomem z 2024 roku.

Urząd Miasta Krakowa opublikował na oficjalnej stronie informację – dlaczego w naszym mieście wprowadzona zostanie Strefa Czystego Transportu (SCT).

Kraków postanowił podjąć zdecydowane działania na rzecz poprawy warunków życia swoich mieszkańców. Jednym z kluczowych narzędzi jest Strefa Czystego Transportu której nadrzędnym celem jest ograniczenie emisji szkodliwych substancji, w szczególności tlenku azotu (NOx). To właśnie transport drogowy odpowiada za około 80 proc. emisji tlenku azotu w mieście.

Dlaczego te roczniki pojazdów?

Wielu mieszkańców może zadać sobie pytanie: dlaczego akurat te normy emisji i roczniki pojazdów zostały wybrane jako graniczne w ramach SCT? Odpowiedź na to pytanie kryje się w danych z rzeczywistych pomiarów drogowych przeprowadzonych w Krakowie w latach 2019 i 2021. W badaniach uczestniczyło około 100 tysięcy pojazdów, a wyniki okazały się alarmujące. Analiza wykazała, iż głównym źródłem emisji tlenków azotu są starsze pojazdy z silnikami Diesla. Samochody niespełniające normy Euro 5 – a więc wyprodukowane przed 2011 rokiem – stanowiły zaledwie 17 proc. pojazdów poruszających się po mieście, ale odpowiadały za aż 40 proc. emisji tlenków azotu. Jeszcze większy udział w emisji miały pojazdy niespełniające normy Euro 6 (czyli starsze niż z 2014 roku) – 26 proc. floty generowało 59 proc. całkowitej emisji.

Warto zauważyć, iż choć pojazdy benzynowe także emitują szkodliwe substancje, ich wpływ na jakość powietrza jest znacznie mniejszy niż w przypadku aut z silnikiem Diesla. Przykładowo, samochody benzynowe sprzed 2000 roku stanowiły tylko 2 proc. floty i odpowiadały za 2 proc. emisji tlenku azotu. Auta benzynowe starsze niż z 2005 roku – 8 proc. floty – generowały jedynie 6 proc. emisji. Oznacza to, iż głównym celem SCT musiały stać się starsze Diesle, które zanieczyszczają powietrze znacznie intensywniej niż ich nowsze odpowiedniki.

Zebrane dane potwierdzają też, iż rzeczywista emisja tlenku azotu różni się znacząco w zależności od normy emisji. W przypadku Diesli pojazdy z normą Euro 4 i Euro 5 emitowały średnio aż 0,77 g/km NOx. Tymczasem auta spełniające normę Euro 6d – obowiązującą od 2021 roku – emitowały zaledwie 0,046 g/km. To blisko 17-krotna różnica. Wśród pojazdów benzynowych również widać radykalny spadek emisji: od 0,48 g/km (Euro 2) do 0,03 g/km (Euro 6d). Co ważne, wszystkie te dane pochodzą z pomiarów rzeczywistych, a nie z testów laboratoryjnych, które – jak pokazała „afera dieslowa” – często były zmanipulowane przez producentów aut poprzez instalację specjalnego systemu zaniżającego emisje.

Przyjęcie konkretnych norm i roczników jako kryteriów wjazdu do SCT ma na celu eliminację najbardziej szkodliwych pojazdów, które w największym stopniu przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza w Krakowie.

Redukcja stężeń tężenia tlenku azotu o połowę może przynieść aż 20–30 proc. mniej hospitalizacji związanych z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP) oraz ciężkimi alergiami. Dla mieszkańców oznacza to nie tylko zdrowsze życie, ale i oszczędności. Roczne wydatki na leki wziewne i antyalergiczne (średnio 600–800 zł na osobę) mogą spaść choćby o 30 proc., czyli o 180–240 zł rocznie.

Zobacz także:

Chwilowo zamknięto CH Krokus. Na miejscu pojawiła się straż pożarna

Brutalnie pobił kobietę. Sprawca został złapany w Krakowie

Nowatorski akademik w Krakowie

Idź do oryginalnego materiału