Krzyże znów wróciły do Strzebowisk

41 minut temu

W Strzebowiskach uroczyście przywrócono na symboliczne miejsce dwa krzyże cerkiewne. To moment, który mieszkańcy przygotowywali z ogromnym zaangażowaniem i który stał się prawdziwym hołdem oddanym pokoleniom żyjącym tu przed laty. Bieszczady zawsze były czymś więcej niż malowniczymi widokami. To kraina pamięci, w której wielokulturowość odciskała się w cerkwiach, kapliczkach i codziennych historiach ludzi, a dziś odbija się w staraniach o zachowanie dziedzictwa.

Uroczystość w Strzebowiskach miała wyjątkowy charakter. Prelekcje Łukasza Bajdy i Grzegorza Gąski przybliżyły historię cerkwi greckokatolickiej pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny, której początki sięgają około 1700 roku. Ostatnia drewniana świątynia powstała w 1843 roku, ale – jak wiele cerkwi w regionie – po 1945 roku uległa zniszczeniu. Z czasem z krajobrazu zniknęło wszystko, co przypominało o jej istnieniu, poza krzyżami stojącymi na okolicznych mogiłach. One również zniknęły, by na długo zaginąć w bieszczadzkiej historii.

https://wbieszczady.pl/aktualnosci/to-juz-potwierdzone-bieszczady-mierza-sie-z-powaznym-problemem/5iieibviqfRvoRRwLqnC

Opowieść o ich powrocie jest równie poruszająca jak sama uroczystość. W 1992 roku Stowarzyszenie Magurycz zabezpieczyło krzyże, ratując je przed zapomnieniem. 10 lipca 2022 roku powróciły w ręce mieszkańców Strzebowisk, którzy postanowili je odnowić i przywrócić tam, gdzie niegdyś stała cerkiew, a dziś pozostała jedynie kępa świerków. Ich powrót stał się możliwy dzięki wspólnej determinacji i poczuciu odpowiedzialności za miejsce, które niesie pamięć pokoleń. Całość wydarzenia dopełnił wzruszający koncert Agaty Rymarowicz, nadając uroczystości duchowy ton i przypominając, iż pamięć to nie tylko historia, ale także emocje i wspólnota. Krzyże znów stoją w Strzebowiskach – jako znak ciągłości, troski i cichego dialogu z przeszłością.

Idź do oryginalnego materiału