KS Śniadowo. Piękny gol to za mało

Gracze Dariusza Narolewskiego wrócili z Zambrowa bez punktów.

Śniadowianie ulegli 1:4 Olimpii. Miejscowi bardzo gwałtownie wyszli na prowadzenie za sprawą Sebastiana Zabłockiego. Po kwadransie wyrównał Łukasz Świderski, który dostał piłkę od Filipa Cudakiewicza i przepięknym strzałem z 19 metrów trafił w górny róg bramki. Bramkarz miejscowych nie miał żadnych szans. Ba, żaden golkiper na świecie nie byłby w stanie zatrzymać takiego uderzenia.

Wynik remisowy utrzymywał się do 75 minuty. Ku naszemu nieszczęściu Kacper Piekarski dał prowadzenie miejscowym. Po chwili podwyższył Przemysław Jastrzębski, który wykorzystał rzut karny. Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu, ponownie wykorzystując "wapno". Daniel Wysocki wyczuł intencje strzelającego, ale nie zdołał zatrzymać piłki.