W przyszły poniedziałek (10 lutego) reprezentacja Polski wyruszy na Mistrzostwa Europy Księży w halowej piłce nożnej. W tym roku rozgrywki realizowane są na Węgrzech. W drużynie jest czterech kapłanów diecezji kieleckiej: ks. Marek Łosak (kapitan), ks. Dariusz Snochowski oraz bliźniacy: ks. Tomasz Chowaniec i ks. Łukasz Chowaniec.
W niedziele (2 lutego) drużyna spotyka się na zgrupowaniu w Kielcach – mówi ks. Tomasz Chowaniec, wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Małogoszczu.
– Tak naprawdę, na co dzień każdy z nas ćwiczy w swoim rejonie. W Kielcach mamy treningi raz w tygodniu, choć wielu z nas prywatnie także grywa w piłkę, np. w zespołach okręgowych, z grupami ministrantów i innymi grupami parafialnymi. Natomiast same przygotowania do Mistrzostw Europy opierają się na tym, iż mamy kilka zjazdów w roku. Spotykamy się, by poznać skład reprezentacji, a także ustalić i dopracować założenia taktyczne i zgranie – opowiada.
– W polskiej reprezentacji większość składu się nie zmieniła, choć są także nowi kapłani. To dlatego, iż co roku na Mistrzostwach Polski nasz kapitan, ks. Marek Łosak zaprasza na zgrupowania osoby wybijające się, takie „gwiazdy” reprezentacji poszczególnych diecezji. Na zgrupowaniach trener Marek Parzyszek podejmuje decyzję, kto ostatecznie pojedzie na mistrzostwa Europy – dodaje ks. Tomasz.
Wiodącą diecezją w reprezentacji jest zamojsko-lubaczowska, są także zawodnicy z Częstochowy i jeden kapłan z Siedlec.
W Mistrzostwach wezmą udział księża z 14 państw. Polacy znają już swoich grupowych rywali. To Austria i Kosowo. Pod znakiem zapytania stoi udział Białorusi. Ks. Łukasz Chowaniec, wikariusz parafii św. Bartłomieja Apostoła w Szczekocinach w reprezentacji gra na pozycji napastnika.
– Prywatnie ma to dla mnie znaczenie pod względem spełniania swoich pasji, ambicji, realizowania samego siebie, bo trenowałem piłkę nożną i nie ukrywam, iż sprawia mi to ogromną radość, iż w kapłaństwie mogę się odnajdować także w sporcie. Mistrzostwa Europy to także interesująca wymiana doświadczeń. Spotykamy księży z różnych krajów, mamy dużo czasu w rozmowy, wymianę myśli, możemy dowiedzieć się jak wygląda Kościół w Europie, wspólnie się modlimy – opowiada.
Udział w mistrzostwach to także duże wydarzenie dla parafii.
– Jak ksiądz jedzie na taki turniej, to parafianie się angażują, kibicują. Młodzież i dzieci też są tym zainspirowane. Po pierwszych Mistrzostwach Europy, w jakich brałem udział, prosili nawet, żebym podpisywał koszulki i piłki – mówi z uśmiechem ksiądz Łukasz. Dodaje, iż bardzo pozytywnie wpływa to na budowanie wspólnoty parafialnej.
– Praca zespołowa uczy współpracy, sam meczu nie wygram, potrzebuję zespołu. W tym aspekcie piłka jest pięknym obrazem Kościoła, iż potrzeba współpracy, wspólnego wysiłku, aby osiągnąć cel. Gramy o życie wieczne – podkreśla.
Pierwszy mecz polska reprezentacja rozegra 11 lutego. Polacy nie obawiają się przeciwników grupowych i mają nadzieję odzyskać mistrzostwo, odebrane im w ubiegłym roku przez zespół z Chorwacji. Trudnymi przeciwnikami mogą być także Bośnia i Hercegowina oraz Portugalia.
W sumie nasi księża zdobyli w tych rozgrywkach 16 medali, w tym osiem złotych.