Kto może nad morze? Świnoujście żegna słońce – przed nami szaro, buro i ponuro

13 godzin temu

Kto może nad morze? Świnoujście żegna słońce – przed nami szaro, buro i ponuro

Świnoujście – perła polskiego wybrzeża – dziś świeci słońcem po raz ostatni. Takie są przewidywania synoptyków, a turyści spoglądający w niebo przecierają oczy ze zdumienia. Bo owszem, dziś mamy jeszcze błękit, jeszcze ciepło, jeszcze można rozłożyć koc na plaży, ale już jutro… wszystko się zmienia.

Pogoda, która rozczarowała miliony

„To miało być lato życia” – mówią właściciele pensjonatów, domków letniskowych i apartamentów w Świnoujściu. „A wyszło jak zawsze – zimno, wietrznie, z deszczem w pakiecie.”

Najnowsze prognozy są bezlitosne: temperatury spadają, chmury gęstnieją, a deszcz rozgości się nad Bałtykiem na dobre. W Świnoujściu od piątku prognozowane są intensywne opady i zaledwie 16–18 stopni. Wiatr z północy, fale na morzu, a na plaży pusto. Turyści pakują walizki szybciej, niż zdążyli je rozpakować. Ci, którzy jeszcze nie przyjechali, masowo odwołują rezerwacje.

Kto nam ukradł lato?

To pytanie pada nie tylko z ust zawiedzionych urlopowiczów, ale i samych mieszkańców. W końcu całe miasto żyje z turystyki. Świnoujście to kurort, który latem tętni życiem, oferując plaże, spacery po promenadzie, rejsy statkami i pełne ogródki restauracyjne. Ale teraz? Pustki. „Miałem komplet gości na lipiec i sierpień – teraz zostało mi 30%” – mówi pan Piotr, właściciel kameralnego pensjonatu przy ul. Żeromskiego. „Z dnia na dzień zaczęli dzwonić i rezygnować. Powód? Prognozy pogody. Nie przyjadą, bo nie będą siedzieć tydzień w kurtce i pelerynie”.

Zmarnowane lato, stracone pieniądze

Turystyka to nie tylko plażowicze. To cały ekosystem ludzi i firm: właściciele lokali gastronomicznych, animatorzy, przewodnicy, wypożyczalnie rowerów, skutery wodne, statki wycieczkowe. Każdy liczył na to lato. Każdy inwestował. Reklamy, odnowione wnętrza, leżaki, nowe menu. A teraz? Zamiast pełnych sal – puste stoliki i rosnące rachunki za prąd, gaz i pracowników.

Wiele firm już teraz liczy straty. „Jeśli pogoda się nie poprawi, to będzie gorzej niż w pandemii” – mówią zgodnie restauratorzy i hotelarze. Tylko iż teraz nikt im nie pomoże. Nie ma tarczy, nie ma wsparcia. Jest za to deszcz, wiatr i wakacje, których nie było.

Świnoujście – raj tylko na zdjęciach?

W mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć z „rajskich” chwil: zachody słońca, muszle na piasku, fale muskające brzeg. Tyle iż to wszystko zrobiono tydzień lub dwa temu. Dziś obrazki z plaży pokazują ludzi w kurtkach, dzieci w kaloszach i parasole walczące z wiatrem. Zamiast słońca – szarość, która przypomina bardziej październik niż lipiec.

Dla Świnoujścia to potężny cios. Bo miasto ma ogromny potencjał – piękna szeroka plaża, uzdrowiskowy mikroklimat, atrakcje jak Stawa Młyny, Fort Gerharda czy najwyższa latarnia morska w Polsce. Ale choćby najlepsze atrakcje nie wygrają z pogodą, która odstrasza już na poziomie prognozy Google.

Turyści wybierają ciepłe kraje

Niepokojące są też dane z biur podróży: rezerwacje na last minute do Turcji, Grecji czy Hiszpanii poszybowały w górę, podczas gdy zainteresowanie polskim morzem dramatycznie spada. Powód jest prosty: „Wolę dopłacić kilkaset złotych i mieć gwarantowane 30°C niż ryzykować tydzień w deszczu” – mówi pani Anna z Poznania, która zrezygnowała z pobytu w Świnoujściu.

To nie jednostkowy przypadek. Rezerwacje w polskich kurortach są anulowane masowo. A Świnoujście – choć piękne, malownicze i pełne uroku – cierpi najbardziej. Bo tu pogoda z zachodu dociera pierwsza i tu też pierwsze nadciągają chmury.

Miasto czeka na słońce… i cud

Czy lato jeszcze wróci? Synoptycy nie dają złudzeń – może na chwilę, może na krótki przełom, ale na stabilną poprawę nie ma co liczyć. A przecież dopiero początek lipca! Tymczasem turyści są niecierpliwi, spontaniczni i często podejmują decyzje z dnia na dzień. jeżeli przez tydzień pada, to nie wrócą. jeżeli jest zimno – pojadą gdzie indziej. Świnoujście traci nie tylko w tym sezonie, ale może też stracić zaufanie turystów na przyszłość.

Co dalej?

Miasto nie ma wpływu na pogodę, ale może zainwestować w atrakcje niezależne od warunków atmosferycznych. Aquaparki, centra nauki, hale z rozrywką, wydarzenia kulturalne pod dachem – tego brakuje. W deszczowy dzień turyści nie mają gdzie iść. A przecież Świnoujście ma potencjał, by być miejscem całorocznym, nie tylko plażowym.

Ale na to potrzeba czasu. A czasu – jak twierdzą przedsiębiorcy – nie ma. Bo każdy dzień bez klientów to kolejne zero w kasie.

Apel do turystów: nie skreślajcie Świnoujścia

Na koniec pozostaje apel: Świnoujście to nie tylko plaża. To piękne miasto z historią, lasy nadmorskie, wycieczki rowerowe, spacery po falochronie, rejsy do niemieckich kurortów, a choćby przejażdżki kolejką turystyczną. choćby w chłodniejsze dni można tu odpocząć, zrelaksować się, złapać oddech. A może akurat pogoda się poprawi?

Bo Świnoujście – mimo szarych chmur – przez cały czas ma duszę. I przez cały czas czeka z otwartymi ramionami.

  • Poranek z Świnoujście w sieci 10 Lipca 2025 Świnoujście #Świnoujście #Ktomozenadmorze – Film
  • Świnoujście – Radni pytają o nielegalnych imigrantów przywożonych nocą przez niemiecką policję
  • Świnoujście – Prawda mity na granicy – Film
  • Świnoujście – Poszukiwania miejskiej stacji benzynowej Pani Agatowska pomoże Pani ? – FILM
  • Terminal kontenerowy w Świnoujściu: Raport w jednym z punktów nie pozostawia złudzeń – to impuls gospodarczy i infrastrukturalny dla całego regionu
  • Tragedia pogodowa w Świnoujściu? Prognozy na weekend zniechęcają turystów
Idź do oryginalnego materiału