Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, nie został wybrany do Komitetu Wykonawczego UEFA i tym samym nie zastąpi w europejskiej federacji Zbigniewa Bońka.

Wybory do Komitetu Wykonawczego odbyły się w Belgradzie podczas 49. Kongresu Unii Europejskich Związków Piłkarskich UEFA. O 7 miejsc członkowskich na czteroletnią kadencję ubiegało się 11 kandydatów. W tym gronie znalazł się szef PZPN-u, który liczył, iż zastąpi ustępującego po dwóch kadencjach Zbigniewa Bońka.
Cezary Kulesza podróżował po Europie, aktywnie zabiegał o głosy. Szukał poparcia m.in. w krajach bałkańskich i Europie wschodniej, zyskał też przychylność Aleksandra Ceferina, prezydenta UEFA, którego gościł w grudniu w Warszawie i na swoim Podlasiu.
Niestety, szef PZPN powrócił ze stolicy Serbii na tarczy – otrzymał wprawdzie nie tak mało, 21 głosów na 55 możliwych, jednak pozwoliło mu to zająć na koniec ósme miejsce wśród kandydujących do władz UEFA.
Miejsca w Komitecie Wykonawczym zdobyli: Gabriele Gravina (Włochy), Marijan Kustic (Chorwacja), Ari Lahti (Finlandia), Armen Melikbekyan (Armenia), Frank Paauw (Holandia), Aivar Pohlak (Estonia) i Hans-Joachim Watzke (Niemcy). Należy dodać, że
Gravina i Watzke ubiegali się o reelekcję.
Dotychczas tylko dwóch Polaków zasiadało w KW UEFA. Był to wspomniany Boniek oraz zmarły 10 lat temu Leszek Rylski (w 1954 był jedną z ośmiu osób, które podpisały akt założycielski UEFA). O miejsce w KW bezskutecznie ubiegali się byli prezesi PZPN: Michał Listkiewicz i Grzegorz Lato.
tom