Kultowa impreza w pałacowej scenerii

3 godzin temu

– Spotykamy się wspólnie, ale kosztujemy też wszystkich kulinarnych smakołyków z lasu, generalnie dziczyzny, bigosu myśliwskiego. Jesteśmy dumni tego, iż możemy też sami to przygotować i dziczyznę zapiekać w piekarniku, później to dawać na stoły i każdy się tym szczyci, iż to jest najsmaczniejsze mięso, najzdrowsze, jakie tylko możemy spożywać – powiedział Przemysław Ignaszak, Łowcy Okręgowy PZŁ Wrocław.

Nikt nie wyszedł z tej imprezy głodny, a we wszystkim pomagali wolontariusze.

– Upiekliśmy ciasta, przygotowaliśmy bransoletki, różne koszyki, chleb i książki. Za zebrane pieniądze będziemy dalej organizowali spotkania rodzinne dla chłopaków i ich rodzin, dzieci. Myśmy to sami robili wczoraj od rana, od 11. do 12. w nocy – mówiła nam wolontariuszka Małgorzata Szymaniak z Zacheuszek, które pomagają więźniom i ich rodzinom.

Organizatorzy chcieli pokazać Hubertus z zupełnie innej strony.

– Oczywiście chcemy pokazać ludziom, iż jakby Hubertus też ma inne oblicze. Pokazujemy pieski, była parada koni, mamy ognisko, można piec kiełbaski, bardzo fajny zespół. Co roku w październiku organizujemy Hubertusa – zaprasza Monika Gangemi z Fundacji Gałów.

Właściciele obiektu cieszą się, iż mogą zapraszać mieszkańców na takie spotkania.

– Co roku ich zapraszamy, żeby współuczestniczyli w imprezie, tak zwanym Eko Hubertusie, czy też bezkrwawym Hubertusie. Rzecz polega na tym, żeby nie tylko promować to miejsce, jako dobre miejsce, ale również, żeby poprawić wizerunek, który jest absolutnie niewłaściwy, jeżeli chodzi o Polski Związek Łowiecki. Oludzi, którzy są zaangażowani pozytywnie. Zdrowe jedzenie, wyroby lokalne. Także myślę, iż jest to pozytywne miejsce z pozytywnym przesłaniem – uważa Leszek Koprowicz, współwłaściciel obiektu.

– Fundacja Gałów zajmuje się ogólnie pomaganiem ludziom i gromadzeniem ich tutaj w Pałacu Gałów. Chcielibyśmy go odnowić, żeby ludzie mieli miejsce spotkań, żeby mogli tutaj podziwiać to wszystko, co próbujemy odbudować. Zajęliśmy się wieżą, zajęliśmy się stodołą, natomiast organizujemy również różne spotkania dla dzieci, na Dzień Dziecka, dla osób z niepełnosprawnościami. Tym zajmuje się u nas pani Aneta. Także serdecznie zapraszamy i zachęcamy do wpłacania cegiełek również na Pałac Gałów, żebyśmy wszyscy mogli spotkać się w tej pięknej okoliczności przyrody i żebyśmy mogli podziwiać to piękno – zachęcała Monika Gangemi.

Właściciele mają jeszcze przed sobą bardzo dużo pracy, jednak wiedzą, iż to miejsce z dużym potencjałem.

– Żeby odzyskać chociaż w tej części jakąś świetność tego pałacu, który jest wspaniałym miejscem. Będziemy dążyć do tego, żeby otrzymywać też jakąś pomoc zewnętrzną. Gdybyśmy mogli tutaj rzeczywiście zrobić jakieś takie miejsce, które by służyło nie tylko wrocławianom i okolicznym mieszkańcom, ale myślę, iż trochę większej społeczności – dodał Leszek Koprowicz.

Idź do oryginalnego materiału