Według informacji Dominika Pasternaka z TVP Sport przedstawiciele klubu Odra Opole „przegapili termin rejestracji zawodnika”, przez co Mato Milos ma kontrakt z klubem, ale nie ma prawa występować w jego barwach. Do czerwca może co najwyżej z niebiesko-czerwonymi trenować.
Jak poinformował nas klub badania medyczne i kontrakt Mato Milosa zostały sfinalizowane późnym popołudniem 31 marca czyli w ostatnich godzinach okienka transferowego dla wolnych zawodników. Kontrakt został zawarty na trzy miesiące. Niestety, finalnie nie udało się Chorwata zarejestrować.
– Działo się to w ostatnich godzinach ostatniego dnia okienka transferowego i przy procedurach transferu zagranicznego obejmującego dwie federacje piłkarskie i OZPN nie udało się zmieścić w czasie – mówi nam rzecznik klubu Michał Lech.
– Kontrakt będzie płacony przez trzy miesiące, a zawodnik będzie trenował z pierwszą drużyną. Mamy możliwość rozwiązania umowy, ale jesteśmy w trakcie ustalania warunków na przyszły sezon, ponieważ widzimy w zawodniku potencjał. Obecny poziom wynagrodzenia jest dużo niższy niż przeciętne wynagrodzenie na poziomie 1. ligi – przekonuje.
Nie tylko Odra Opole – w których klubach występował Mato Milos
Ostatnio Chorwat występował w słoweńskim NS Mura. Po siedmiu meczach doszło do rozwiązania umowy.
Mato Milos nie jest zawodnikiem anonimowym na polskich boiskach. Wcześniej przez blisko dwa lata bronił kolorów Widzewa Łódź, a swego czasu był także graczem Lechii Gdańsk. W CV ma również takie kluby jak:
- portugalska Benfica Lizbona,
- włoskie Spezia Calcio i AC Perugia,
- rodzime NK Osijek, HNK Rijeka czy Istria 1961.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania