Lech Poznań umacnia pozycję lidera po zaciętym zwycięstwie z Radomiakiem

5 godzin temu

Od początku spotkania podopieczni trenera Nielsa Frederiksena przejęli inicjatywę, zgodnie z jego zapowiedzią, iż drużyna będzie stawiała na ofensywę, wysokie tempo i pressing. Lechici już w pierwszej połowie zdominowali grę, zamykając Radomiaka w głębokiej defensywie. Poznańska drużyna skutecznie zbierała piłki w środkowej części boiska i próbowała przebić się przez defensywę rywali zarówno lewą, jak i prawą stroną.

Przewaga gospodarzy przyniosła efekt w 18. minucie. Po faulu na Adrianie Gurgulu, Walemark posłał piłkę w pole karne, gdzie niepewne wybicie obrońców Radomiaka wykorzystał Pereira. Portugalczyk, który niedawno przedłużył kontrakt, pokonał bramkarza precyzyjnym strzałem, dając Lechowi prowadzenie.

Lech próbował gwałtownie podwyższyć wynik, jednak kolejne próby nie przyniosły bramek, a strzały poznaniaków były skutecznie blokowane przez rywali lub niecelne.

Druga połowa zaczęła się pechowo dla gospodarzy. W 48. minucie, po dynamicznej akcji Abdoulaye Quattary, który ograł Walemarka i Gurgula, Radomiak doprowadził do wyrównania płaskim strzałem w długi róg. Był to pierwszy gol Radomiaka w czterech spotkaniach rozegranych na stadionie przy Bułgarskiej. Po tej bramce Lech wyraźnie stracił impet, a Radomiak zaczął stwarzać groźniejsze sytuacje, budząc niepokój w szeregach poznańskiej obrony.

Pomimo chwilowego zamieszania, Lech zdołał odzyskać kontrolę. W 73. minucie Afonso Sousa przeprowadził imponującą akcję, podając do Ishaka, który nie zawiódł i ponownie wyprowadził poznański zespół na prowadzenie.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, a Lech zanotował cenne zwycięstwo, umacniając swoją pozycję lidera Ekstraklasy.

Idź do oryginalnego materiału