Lechia Zielona Góra po raz drugi z rzędu zremisowała 0-0 w III lidze – tym razem na wyjeździe ze Spartą Katowice.
Mecz był zapowiadany jako hit kolejki, bo grał wicelider z trzecim zespołem w tabeli, ale nie powalił poziomem.
Pierwszy zaatakował zespół z Katowic, który najpierw postraszył strzałem Mateusza Mazurka w 5 minucie, a za chwilę strzał drugiego Mazurka – Pawła – obronił bramkarz Lechii, Bursztyn.
W końcu Lechia doszła do głosu i zaczęła mieć częściej piłkę pod nogą. W 22 minucie strzał Szmigla w ostatniej chwili zblokował obrońca, potem już kilka się działo i zespoły poszły do szatni na przerwę.
W II połowie Lechia miała więcej z gry ma Lechia i ma dwie świetne okazje – Nahrebecki strzela jednak z pola karnego nad bramką, a w ostatniej minucie Więcek uderza w poprzeczkę.
Gospodarze też atakują w końcówce i Lechię w jednej z ostatnich akcji broni Bursztyn – mecz kończy się bez bramek.
Trener Lechii:
Szkoleniowiec Sparty Katowice:
Gracze Lechii: