Legnica szykuje się na zimę. Zarząd Dróg Miejskich ogłosił właśnie przetarg, który ma wyłonić firmę, która będzie odpowiedzialna za odśnieżanie dróg. Urzędnicy próbują też podpisać umowę na oczyszczanie ulic. W obu przypadkach pojawiły się problemy. Chodzi oczywiście o pieniądze.
Do przetargu na odśnieżanie legnickich ulic stanęła tylko jedna firma. Podobnie, jak w minionych latach o zlecenie ubiega się Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Należąca do miasta spółka wyliczyła swoje usługi na 1,1 mln zł. Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich na sezon zimowy zarezerwował w budżecie 970 tys. zł.
Co dalej? Czy Legnicy, w przypadku ataku zimy, grozi paraliż? Pewnie nie. Należy się bowiem spodziewać, iż miasto dorzuci brakujące pieniądze, tym bardziej, iż rozbieżność nie jest wielka.
Zarząd Dróg Miejskich administruje prawie 290 km dróg publicznych, z czego plan zimowego utrzymania obejmuje 166 km dróg publicznych w zakresie jezdni. Oprócz tego do ośnieżania przewidziano chodniki wzdłuż wyznaczonych odcinków dróg obustronnie o długości blisko 30 km.
Większy ból głowy w urzędzie mają z przetargiem na bieżące oczyszczanie ulic w 2026 roku. Tu LPGK ma konkurencję. Miejska spółka zaproponowała cenę 9,6 mln zł. Tańszą ofertę złożyła firma Eco Spring (8,7 mln zł). Przetarg urzędnicy prawdopodobnie unieważnią, bo ZDM do wydania na umowę ma niespełna 5,4 mln zł.
