Połowa lekarzy ratunkowych ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach złożyła wypowiedzenie z pracy. To efekt zbyt dużej liczby pacjentów, którzy trafiają na SOR.
Lekarze twierdzą, iż są przeciążeni, bo obłożenie oddziałów ratunkowych w stolicy województwa jest nierównomierne. Jak twierdzą, do SOR-ów w Szpitalu Kieleckim i szpitalu MSWiA trafia dużo mniej chorych. Potwierdzają to liczby.
Agnieszka Białas–Sitarska, rzecznik świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, iż średnio miesięcznie na szpitalny oddział ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach trafia 4,5 tys. pacjentów.
– Do Szpitala MSWiA w Kielcach w ciągu ostatniego kwartału miesięcznie na SOR trafiało ok. 600 pacjentów. Z kolei na szpitalny oddział ratunkowy Szpitala Kieleckiego ok. 800 osób – wylicza Agnieszka Białas-Sitarska.
Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego przekonuje, iż zespoły ratownictwa medycznego starają się wozić pacjentów do wszystkich trzech oddziałów ratunkowych.
– Na bazie polecenia Ministra Zdrowia z marca tego roku, to kierownik zespołu ratownictwa medycznego decyduje o tym, gdzie jedzie z pacjentem. Wybiera szpital, gdzie pacjent dla danego stanu zdrowia uzyska najlepszą pomoc. Z racji tego, iż w Szpitalu Wojewódzkim jest większa liczba oddziałów, to na tamtejszym SOR faktycznie liczba chorych może być większa. Jest tam np. jedyny w Kielcach oddział kardiologiczny, a duża część pacjentów kierowana jest właśnie na ten oddział – tłumaczy Marta Solnica.
Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach odmówił komentarza w tej sprawie. Rzeczniczka placówki poinformowała jedynie, iż realizowane są negocjacje z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy.
Na szpitalnym oddziale ratunkowym w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach pracuje 10 lekarzy ratunkowych. Termin wypowiedzeń 5 z nich mija 31 lipca.