Lekarze zmienili zdanie?! Kubuś z Biłgoraja walczy o życie

2 godzin temu

Historię Laury Grum i Kuby Pawęzki opisaliśmy w Nowej Gazety Biłgorajskiej jako pierwsi. Tych młodych mieszkańców Ziemi Biłgorajskiej połączył podpisany przez lekarzy Protokół Terapii Daremnej. Na podstawie tego dokumentu dzieciom … odmówiono dalszego leczenia.

Mala Laura Grum zmarła w szpitalu w Łodzi kilka dni po podpisaniu przez lekarzy dokumentu. Sprawą zajmuje się teraz Prokuratura Rejonowa w Łodzi.

Historię walki o życie Kubusia Pawęzki zna chyba każdy mieszkaniec Ziemi Biłgorajskiej, bo wiele osób zaangażowało się w pomoc i zbiórki. Już raz udało się zebrać ogromną sumę pieniędzy na operacje ratująca życie w USA.

W ubiegłym tygodniu publikowaliśmy długa rozmowę z Elwirą Surmanowicz, która potwierdziła, iż Kubusiowi, który jest po ciężkiej sepsie, lekarze również wystawili Protokół Terapii Daremnej. Kobieta z całych sił walczyła o wycofanie dokumentu.

Okazuje się, iż przypadki Laury i Kuby nie są wcale odosobnione. Z dziennikarką Wirtualnej Polski skontaktowało się aż… 64 rodziców, których dzieciom wystawiono PTD. Rodzice zgodnie przyznają, ze ten dokument odbiera im dzieciom prawo do dalszego leczenia i walki o ich życie. Walka mamy Kuby i upublicznienie sprawy nie poszło jednak na marne.

Mama Kuby przekazała Nowej Gazecie Biłgorajskiej, iż otrzymała właśnie wiadomość ze szpitala, na którą tak długo czekała:

– Informuję Panią, iż został wycofany protokół terapii daremnej w stosunku do pani syna – napisała lekarka ze szpitala, który tenże protokół wystawił.

Lekarka przeprasza za przesłanie informacji z opóźnieniem, gdyż … szpital miał oczekiwać na osobista wizytę matki w szpitalu. Elwira Surmanowicz jest zdumiona tłumaczeniem szpitala, nie kryje jednak euforii z ostatecznego rozstrzygnięcia:

– Cieszę się bardzo! Inni niech też o to walczą,bo jak widać da się – komentuje mama Kuby.

Przypomnijmy, chłopiec przyszedł na świat w 33 tygodniu ciąży. Diagnozy jakie padały to, min wada serca, zwiększone ciśnienie płucne, problem z oddychaniem (intubacja), uogólniony, kilogramowy obrzęk ciałka, wada stóp, zwichnięte biodra, zwichnięte stawy łokciowe, wrodzona skolioza, przepukliny, padaczka. Kubuś nie potrafił ssać, połykać, był wiotki, początki jego życia były bardzo trudne, żaden z lekarzy nie widział szansy na przeżycie.

Kubuś w tej chwili ma ustabilizowana padaczkę, z 300 ataków na dobę, pojawia się kilka lekkich, często nie ma ich wcale. Przeszedł operację przepuklin, operację antyrefluksowa, ustabilizowała się wada serca, synek zjada pięknie z butelki, nie potrzebuję tlenu do oddychania ani pulsoksymetru do monitorowania saturacji:

– W roku 2021 w sierpniu Kubuś razem ze mną poleciał do Miami na operację jaka uratowała mu życie i w zupełności je odmieniła. Dr Feldman dokonał niemożliwego, wstawił w maleńki organizm synka pręt rosnący magnetyczny. Dzięki temu kręgosłup Kuby stał się dużo prostszy, narządy wewnętrzne znów trafiły na swoje miejsca, płuca się rozprężyły, serduszko podjęło prawidłową pracę,wymioty które miały miejsce po każdym posiłku odeszły w zapomnienie, choroby płuc, infekcje to przeszłość, wszystko to dzięki operacji. Ja jako matka choćby nie wyobrażam sobie co mogłoby się stać gdybyśmy nie uzbierali potrzebnej kwoty...- tłumaczy Elwira Surmanowicz.

Idź do oryginalnego materiału