Lider stawi się w Rzeszowie. Rewelacyjny beniaminek z Grodziska Mazowieckiego zagra z Resovią

1 tydzień temu

Najlepsza w 2. lidze Pogoń Grodzisk Mazowiecki w niedzielę zagra na Stadionie Miejskim w Rzeszowie przy ul. Hetmańskiej, mierząc się z dziesiątą w stawce Resovią. „Pasiaki” marzą o niespodziance, tym bardziej iż w przypadku wygranej, biało-czerwoni mogą znaleźć się bardzo blisko pierwszej szóstki.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA

Resovia przeplata dobre mecze słabszymi spotkaniami, dlatego nie może złapać zwycięskiej serii. Chimeryczne „Pasiaki” balansują między strefą barażową o 1. ligę a strefą baraży w walce o zachowanie poziomu centralnego. Dystans do obu miejsc jest taki sam i wynosi dokładnie 4 pkt. Rzeszowianie od początku sezonu nie ukrywali, iż po spadku interesuje ich szybki powrót na zaplecze Ekstraklasy, jednak po serii niepowodzeń w rundzie jesiennej i budowaniu zespołu na nowo przez trenera Piotra Kołca, w ekipie z Wyspiańskiego na razie ostrożnie odnoszą się do kwestii związanej z grą w barażach o wyższą ligę.

– Tak jak pokazuje ta runda, w każdym meczu trzeba się mocno napracować i starać, żeby zdobyć punkty. Zostało nam sześć meczów, musimy jeszcze punktować, żeby zyskać spokój i utrzymać się w lidze – twierdzi szkoleniowiec resoviaków.

Jego drużyna po zwycięskiej batalii w Elblągu, stanie w szranki z bezapelacyjnie najlepszym zespołem w rozgrywkach – Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Fantastyczna dyspozycja rywala biało-czerwonych jest o tyle zaskakująca, iż to beniaminek. Podopieczni Marcina Sasala robią prawdziwą furorę, pewnie prowadząc w tabeli z przewagą 7 pkt nad trzecią Wieczystą Kraków. Pogoń zadziwiała zwłaszcza jesienią, kiedy nie przegrała żadnego meczu. Klub z Mazowsza dał się pokonać dopiero w bieżącej rundzie, trzykrotnie uznając wyższość przeciwników. Zadyszka rozpędzonego beniaminka musiała się w końcu przytrafić, jednak ekipa Sasala przez cały czas ma wszelkie atuty, aby utrzymać pozycję lidera.

W pierwszym meczu Resovii z Pogonią rywale wygrali 3-1, choć do przerwy to goście prowadzili. „Pasiaki” w pojedynku z rewelacyjnym beniaminkiem będą chcieli przełamać się przed własną widownią. Rzeszowianie nie wygrali bowiem w roli gospodarza od 8 listopada ubiegłego roku.