Liga okręgowa. Piechniak dogonił Siepierskiego i Nikodego

1 rok temu

Bez zmian na górze tabeli ligi okręgowej. Na prowadzeniu Sokół Kamień, a za nim ze stratą 5 „oczek” trzy Stale: Stal z Nowej Dęby, rezerwy Stali Stalowa Wola i Transdźwig… Stale.

Lider gościł w ostatniej kolejce San Kłyżów. Goście przyjechali bez Dawida Mroczka, a więc swojego najlepszego napastnika i w tej sytuacji defensorzy Sokoła mieli ułatwione zadanie. Na pierwsze trafienie widownia zgromadzona na kameralnym stadionie w Kamieniu czekała pół godziny. Wynik otworzył Kacper Piechniak. Dziesięć minut po nim do bramki Sanu trafił Marcin Dec, a dwie minuty po przerwie ponownie na listę strzelców wpisał się Kacper Piechniak. Kto wie, może gdyby kwadrans przed końcem trener Chmura nie ściągnąłby go z boiska, to „Piechu” prowadziłby dzisiaj w klasyfikacji najlepszych strzelców całej podkarpackiej „okręgówce”. A tak współlideruje z Hubertem Siepierskim z Błękitnych Ropczyce i Rafałem Nikodym ze Startu Rymanów, którzy podobnie jak on mają na koncie 17 zdobytych bramek w tej rundzie.
Wynik meczu Sokół – San ustalił Maciej Rurak, który kilka minut wcześniej zastąpił Artura Łuczaka.

SOKÓŁ KAMIEŃ – SAN KŁYŻÓW 4:0 (2:0)
1-0 Piechniak (29), 2-0 Dec (40), 3-0 Piechniak (47), 4-0 Rurak (67)
SOKÓŁ: Siudak – Jandziński, Piekut, Konefał, Wiatr, Sarzyński (65 M.Podstawek), D.Podstawek, Łuczak (60 Rurak), Błajda, Dec (70 Partyka), Piechniak (74 Bajek).
SAN: Stój – Bąk, Brak, Cichoń, Kata, Maziarz, M.Siek (61 Kornacki), N.Siek, P.Siek (84 Rainer), Siuta (71 Kochan), Pięta (75 Maślach).
Sędziował Sylwester Rolek (Tarnobrzeg). Żółte kartki: Łuczak – Maziarz, Cichoń.

W stalowych derbach, czyli spotkaniu rezerw Stali Stalowa Wola ze Stalą Gorzyce lepsi okazali się podopieczni trenera Marka Kusiaka.
Gospodarze objęli prowadzenie już w 4. minucie. Celnie zza pola karnego przymierzył Filip Szifer (kolejny bardzo dobry występ tego piłkarza w tej rundzie). Po stracie bramki goście zaczęli atakować, ale nie mieli pomysłu na sforsowanie szczelnie grającej obrony drużyny ze Stalowej Woli, bardzo dobrze kierowanej przez Volodymyra Khorolskiego.
W drugiej połowie z każdą minutą rosła przewaga miejscowych. Piłkarzom z Gorzyc nie można było odmówić woli walki i ambicji, ale przegrywali dużo pojedynków indywidualnych i bardzo rzadko udawało im się przedostać pod bramkę rywala. Najlepszą okazję na strzelenie gola miał Tomasz Świąder, jednak Mateusz Chamera poradził sobie na „krótkim słupku” z uderzeniem napastnika Stali Gorzyce.
W 83. minucie Dawid Andrasik sfaulował z prawej strony boiska Kacpra Myszogląda i bardzo dobrze prowadzący to spotkanie sędzia Juliusz Wieleba podyktował rzut wolny. Piłkę wrzucił „głęboko” w pole karne Kacper Ziółkowski, Khorolskyi zgrał ją głową przed bramkę, a tam najszybciej do futbolówki doskoczył Bartłomiej Maj i z bliskiej odległości wpakował do siatki.
Chwilę później debiut w drużynie seniorskiej Stali Stalowa Wola zanotował 16-letni bramkarz Tomasz Krupa.

STAL II STALOWA WOLA – STAL GORZYCE 2:0 (1:0)
1-0 Szifer (11), 2-0 Maj (83)
STALOWA WOLA: Chamera (87 Krupa) – Krajanowski, Khorolskyi, Naslyan, Stelmach, Szifer, Omuru (65 Maj), Ziółkowski, Lebioda (80 Iskra), Książek (85 Burdzy), Myszogląd
GORZYCE: Paterek – Rożański, Przepiórka (83 Kowalczyk), Winiarski, Bernaś, Farian (70 Filipiak), Machowski, Kozieł (46 Hara), Kwiatkowski (76 Andrasik), Świąder, Falasa (78 Golik).
Sędziował Juliusz Wieleba (Janów Lub.) Żółte kartki: Szifer, Iskra – Przepiórka, Bernaś, Filipiak, Kwiatkowski.

Czwartą wygraną zanotował beniaminek z Wólki Tanewskiej. Już w 10. minucie bramkarza gospodarzy pokonał Patryk Góreczny. Ten sam piłkarz zdobył także drugą bramkę dla zespołu gości, dzięki czemu umocnił się na trzeciej pozycji w klasyfikacji najlepszych strzelców. O trzypunktową zdobycz wcale jednak nie było łatwo.
– Początek spotkania należał do gospodarzy. To Azalia częściej była przy piłce i co chwilę próbowała przebić się przez naszą obronę. Wytrzymaliśmy ten ich napór i po chwili to my doszliśmy do głosu, i wykorzystaliśmy pierwszą nadarzającą się sytuację strzelecką. Później mecz się wyrównał. Azalia w dalszym ciągu utrzymywała się przy piłce, jednak to my tworzyliśmy więcej dogodnych sytuacji podbramkowych. Po kolejnej takiej dobrej akcji, zasłużenie podyktowanego karnego zamienił na bramkę Patryk Góreczny. W drugiej za bardzo żeśmy się cofnęli w swoje pole karne, co skutkowało karnym dla gospodarzy i wyrównaniem. Mecz się jednak nie skończył. To my zadaliśmy ostatni cios. Po akcji skrzydłem podyktował kolejna „jedenastkę”, którą na gola zamienił Sebastian Pieróg pewnie wykorzystał „jedenastkę” i mogliśmy świętować zwycięstwo. Po wysokich porażkach z Sokołem i Stalą Stalowa Wola, w meczach w których nie byliśmy faworytami, zgarniamy cztery punkty, co świadczy o tym, iż zespół dobrze zareagował na te przegrane. Pokazaliśmy, iż nie jesteśmy chłopcami do bicia. Do końca rudny pozostało cztery mecze i w każdym zagramy o trzy punkty – powiedział „Sztafecie”, grający prezes Tanwi, Kamil Kokoszka.

AZALIA WOLA ZARCZYCKA – TANEW WÓLKA TANEWSKA 2:3 (0:2)
0-1 Góreczny (10), 0-2 Góreczny (36 – rzut karny), 1-2 Sypek (60 – rzut karny), 2-2 Perlak (80), 2-3 Pieróg (85 – rzut karny)
AZALIA: Albrycht – M.Florek, P.Florek, Halwa, Kmiotek, Mendoń, Podolak (65 Perlak), Rutyna (46 Blezień), Stańko, Sypek, Zagaja (75 Kłos)
TANEW: Wołoszyn – Dul, Ciosmak, Bajek, Łach, Kuczera, Kokoszka, Góreczny (85 Pacyna), Pieróg, Pałka (75 Wójcik).
Sędziował Maksymilian Ciak (Jeżowe). Żółte kartki: Podolak, Mendoń – Wójcik. Czerwona kartka Kłos (90. minuta).

W pozostałych meczach 11. kolejki:
Junior Zakrzów – Unia Nowa Sarzyna 3:1 (1:0), Panek (5), Kuciński (58), Żyła (73) – Gnatek (79), Pogoń Leżajsk – KS Jarocin 5:0 (2:0), R.Drożdżal (36, 57, 80), Kruk 38, Kuchyt (69), Olimpia Pysznica – Transdźwig Stale 1:2 (0:2), Uberman (55) – Kabata (17), Stąporski (29), Stal Nowa Dęba – Łowisko 4:0 (3:0), Wilk (25, 43), Nowak (45), Tereszkiewicz (67), Siarka II – Zdziary 0:3 (0:2), Sobiło, (25, 28), R.Wojtas (59).

Idź do oryginalnego materiału