Linia 43 pojedzie szybciej niż rozkład? Połączenie do powiatu toruńskiego budzi kontrowersje

14 godzin temu

Uruchamiana od 1 grudnia linia międzygminna nr 43 budzi emocje. Połączy ona Fordon z gminą Zławieś Wielka w powiecie toruńskim – jej obsługą zajmie się MZK. Dopłata z gminy, do której wyemigrowało wielu mieszkańców Bydgoszczy sprawia, iż zarząd dróg kieruje poza miasto kolejny autobus, których brakuje na liniach miejskich. Kontrowersje wywołuje też rozkład 43, który zakłada długi czas przejazdu na DK80.

Bydgoszcz uruchamia nową linię autobusową. To połączenie międzygminne nr 43, które połączy pętle Przylesie z gminą Zławieś Wielka. Obsłuży ona takie miejscowości, jak Czarnowo i Toporzysko; pętla została wyznaczona przy urzędzie gminy.

Linia 43 to kolejny łącznik Bydgoszczy z sąsiednim samorządem, a w zasadzie z powiatem toruńskim. Nie jest on jednak skierowany do mieszkańców miasta – choć będzie przejeżdżać przez Fordon. Po raz kolejny miasto priorytetowo potraktowało osoby, które wyprowadziły się poza jego granice. Prezydent Bydgoszczy argumentuje jednak, iż połączenie, które według ZDMiKP wymaga zaangażowania dwóch kierowców z Miejskich Zakładów Komunikacyjnych, jest potrzebne.

To wpływa na większe możliwości rozwoju bydgoskich firm, które płacą u nas podatki. Z satysfakcją przyjmuję to, iż ten rosnący potencjał Bydgoszczy dostrzegają też gminy spoza naszej Metropolii – powiedział prezydent Bydgoszczy. Linia 43 prawdopodobnie będzie służyć głównie uczniom bydgoskich szkół, którzy korzystają z przejazdów za 10 złotych miesięcznie w ramach biletu uczniowskiego.

Linia 43 pojedzie szybciej niż rozkład?

Po ujawnieniu rozkładu linii 43, która za kilka dni wyjedzie na trasę uwagę zwraca czas przejazdu pomiędzy Rondem Buxakowskiego w Fordonie a pętlą w Złejwsi Wielkiej. Zajmie on 35 minut w obie strony – pomimo iż autobus będzie cały czas jechał DK80, na której może jechać gwałtownie i poza wypadkami nie ma na niej większych korków.

W tym czasie linia 73, kursująca po największych dziurach i wertepach na Łęgnowie ma czas rozkładowy 24 minuty z Kapuścisk do Spornej. Odległość jest ta sama – dziwi się kierowca bydgoskiej komunikacji miejskiej. W jego ocenie „kosmiczny czas przejazdu” na odcinku drogi krajowej może zniechęcić mieszkańców powiatu toruńskiego do korzystania z nowego połączenia.

  • Mężczyzna zaatakowany nożem w Fordonie. Znaleziono go nieprzytomnego i nagiego w krzakach

Ludzie będą się wkurzać – albo autobus wyjedzie z końcówki grubo po czasie i będzie jechać 30km/h albo pasażerowie na kolejnych przystankach będą widzieli autobus odjeżdżający grubo przed czasem – przewiduje. Czy ZDMiKP dostrzega problem?

Rozkład jazdy linii nr 43 został opracowany w oparciu o odległości międzyprzystankowe i spodziewane warunki drogowo-ruchowe w różnych okresach dnia. Tam, gdzie to możliwe został dostosowany do rozkładu linii nr 132, jednak skomunikowanie z linią 132 nie ma wpływu na czasy przejazdu linii nr 43. Parametry każdej nowej linii komunikacyjnej, po jej uruchomieniu, są analizowane i w miarę potrzeb kalibrowane do rzeczywiście występujących warunków w początkowym okresie jej funkcjonowania – twierdzi Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka bydgoskich drogowców. Od 1 grudnia zobaczymy, czy wyliczenia sprawdzą się w praktyce.

Linia 43 nie zatrzyma się w Strzyżawie

Na trasie linii nr 43 wytyczonej krajową „osiemdziesiątką” nie znajdziemy jednak przystanku w Strzyżawie. Pod naszymi tekstami na temat nowego połączenia kilka osób dziwiło się, iż autobus nie zatrzyma się w miejscowości położonej najbliżej Bydgoszczy.

Wiem, iż jest to miejscowość w gminie Dabrowa Chełmińska, ale tutaj tkwi cały absurd. Autobus wyjedzie z powiatu bydgoskiego, żeby wjechać do powiatu toruńskiego, przy okazji nie zatrzymując się po drodze. Z tego co wiem Dąbrowa należy do obszaru metropolitalnego Bydgoszczy, to jakim cudem udał im się taki cyrk? jeżeli w Dąbrowie ktoś się na to nie zgodził to powinien od razu posypać głowę popiołem – twierdzi jeden z komentujących. Pani Aleksandra zwróciła uwagę, iż obsługująca gminę Dąbrowa Chełmińska linia nr 40, w odróżnieniu od 43, nie kursuje w weekendy poza sezonem letnim.

Przystanek w Strzyżawie położony jest na terenie gminy Dąbrowa Chełmińska, która nie była zainteresowana obsługą tego przystanku na etapie przygotowywania tej linii – potwierdza Muszyńska. I dodaje, iż o ile gmina Dąbrowa Chełmińska będzie chciała w przyszłości wykorzystać nową linię nr 43 dla swoich mieszkańców oraz partycypować w kosztach jej utrzymania, ZDMiKP z pewnością przeanalizuje taką możliwość.

Idź do oryginalnego materiału