Linia nr 16 nie wróci. Zbyt mało pasażerów i za duże koszty

1 godzina temu

Nie zostanie przywrócona linia tramwajowa nr 16, która łączyła Mistrzejowice z pętlą przy ulicy Bardosa. Analiza wykonana przez miasto wykazała, iż połączenie było najmniej obciążonym odcinkiem w całej sieci tramwajowej. W dniu pomiaru, przeprowadzonego w ramach Kompleksowych Badań Ruchu, średnia liczba pasażerów wynosiła zaledwie 13 osób w jednym kierunku i 14 w drugim, a maksymalne napełnienie pojazdu sięgało 76 osób. Dane te – jak oceniono – nie uzasadniają ponownego uruchomienia kursów, szczególnie w sytuacji ograniczonego budżetu na komunikację miejską.

Zestawienie przygotowane przez Zarząd Transportu Publicznego objęło także linie 10, 14, 21 i 123, które dziś obsługują rejon dawnej trasy „szesnastki”. Frekwencja w tych pojazdach jest kilkukrotnie wyższa, co – jak wskazano w miejskim opracowaniu – potwierdza zasadność pozostawienia obecnego układu. „Takie wartości stawiają pod znakiem zapytania zasadność utrzymywania funkcjonowania choćby linii autobusowej, w szczególności w kontekście ograniczonych środków finansowych przeznaczonych na funkcjonowanie KMK w ramach budżetu miasta” – napisał wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik.

Z pomiarów wynika, iż czas przejazdu pełnej trasy dawnej linii nr 16 wynosił 20 minut w relacji Mistrzejowice–Bardosa i 21 minut w przeciwnym kierunku. w tej chwili podróż z wykorzystaniem przesiadek trwa od 28 do 34 minut, w zależności od wybranego wariantu. Przejazd z przystanku Miśnieńska na Bardosa liniami 14 i 10 zajmuje 31 minut, a z Miśnieńskiej na Plac Centralny – z przesiadką na linię 21 – tylko 19 minut. Obie przesiadki realizowane są na tym samym peronie przystankowym, co eliminuje konieczność przechodzenia między torami.

Na odcinkach, które linia 16 obsługiwała do szpitala im. Żeromskiego, wciąż kursują autobusy 123 i 193, a z ronda Hipokratesa – linia 163. Wszystkie połączenia realizowane są taborem niskopodłogowym, co zapewnia dostępność dla osób starszych i z niepełnosprawnościami. Miasto podkreśla, iż obecny układ komunikacyjny zapewnia mieszkańcom Mistrzejowic i Złotego Wieku pełne połączenie z centrum Nowej Huty.

Rozważano dwa warianty możliwego przywrócenia trasy – skierowanie linii do pętli Os. Piastów lub skrócenie jej do ronda Hipokratesa. Żaden z nich nie uzyskał jednak pozytywnej oceny. „Pierwsze z rozwiązań nie spełnia głównego celu funkcjonowania linii – zapewnienia połączenia osiedli Tysiąclecia, Złotego Wieku i Oświecenia ze starą częścią Nowej Huty. Drugie – skrócenie linii do trasy Rondo Hipokratesa–Bardosa – nie jest możliwe, gdyż na obu tych końcówkach nie ma zaplecza socjalnego dla prowadzących pojazdy” – wyjaśnia wiceprezydent.

W analizie wskazano także, iż przywrócenie połączenia nie jest blokowane przez brak taboru czy motorniczych, ale przez kwestie organizacyjne i finansowe. Warunkiem ewentualnego powrotu linii jest zakończenie budowy czwartego etapu Krakowskiego Szybkiego Tramwaju na trasie Meissnera–Mistrzejowice, otwarcie drugiego toru na pętli Mistrzejowice oraz zapewnienie środków w budżecie miasta.

„Trudno oczekiwać, aby w zamian zapewniać częstotliwość kursowania linii o takcie 7–8 minut w szczycie, w szczególności uwzględniając średnią liczbę pasażerów, jaka została odnotowana w tramwajach linii nr 16” – zaznacza Kracik. w tej chwili podobny rozdział taboru funkcjonuje na liniach 21 i 75, a linie 10, 14 oraz wszystkie autobusy miejskie są obsługiwane w całości przez nowoczesne, niskopodłogowe pojazdy.

Miasto nie wyklucza, iż w przyszłości, po zakończeniu inwestycji tramwajowej w rejonie Mistrzejowic, temat może wrócić. Na razie jednak komunikację mają zapewniać istniejące linie tramwajowe 10, 14, 21 i 75 oraz autobusy 123, 163 i 193. Według urzędników to rozwiązanie pozwala utrzymać pełną obsługę komunikacyjną Nowej Huty bez nadmiernego obciążania budżetu.

Idź do oryginalnego materiału