Lipiec to dla pszczelarzy czas wytężonej pracy, to miesiąc, kiedy pasieki pracują na najwyższych obrotach, a słoiki zapełniają się pachnącą, złocistą treścią. Właśnie teraz decyduje się jakość i charakter miodu, który trafi na nasze stoły. Według Polskiej Izby Miodu tegoroczne „miodowe żniwa” mogą jednak być mniej udane – nie tylko z powodu majowych przymrozków i rosnących kosztów, ale też przez chaos regulacyjny wokół klasyfikacji miodów odmianowych, który bezpośrednio odbiera pszczelarzom możliwość sprzedaży produktów premium.