Piotr Ziętal - legnicki listonosz, który 25 kwietnia wyruszył na rowerze do Casablanki - od kilku dni jest już w Afryce. W Rabacie doręczył pocztówkę z legnickimi widokami ambasadorowi RP w Maroko Tomaszowi Orłowskiemu. "Trzymamy kciuki za bezpieczny dojazd do Casablanki i powrót do Polski!" - czytamy na oficjalnej stronie ambasady. Po 26 dniach od nadania ambasador Tomasz Orłowski dostał kartkę z pozdrowieniami z Legnicy. Na ogół z dostarczaniem korespondencji Poczta Polska radzi sobie lepiej, Tym razem jednak nie czas miał znaczenie, ale trud, jaki zadał sobie listonosz, aby dotrzeć do adresata. Dziś mija 26 dzień odkąd Piotr Ziętal wsiadł na rower i popedałował w stronę Maroko. Jechał po sto kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Przez Czechy, Niemcy, Szwajcarię, Francję oraz Hiszpanię 18 maja dotarł do andaluzyjskiego miasta Tarifa, skąd promem przeprawił się przez morze Śródziemne do Afryki. Od ponad tygodnia podróżuje po Maroko, zmierzając w stronę Casablanki. Podróż Piotra Ziętala można śledzić na facebokowej stronie 3koła1pasja, gdzie regularnie zamieszcza relacje z trasy. Skoro rano był w ambasadzie w Rabat, to najprawdopodobniej teraz siedzi już w którejś z kafejek w Casablance.
Na pocztówce, która przejechała w rowerowej sakwie przez szmat Europy, są zdjęc