W weekend wystartowała Polska Futbol Liga, w której Białystok reprezentują Lowlnadersi. Ludzie z Nizin zaczęli sezon 2025 od przegranej z Warsaw Mets. Usprawiedliwieniem porażki jest fakt, iż zespół wicemistrzów Polski jest w trakcie spore przebudowy. Funkcję trenera głównego objął Dan Pippin, który korzysta z pomocy Luca Orlandiego i Dantre Taylora (formacje ofensywne) i Ray Portu, Tomasza Żukowskiego i Damiana Wesołowskiego (defensywa). Lowlandersi budują skład w oparciu o wychowanków, ale zespół mocno wzmacnia kilku graczy z zagranicy: rozgrywający Brett Pullman z Bentley University, obrońca Alajuwon Bell i atakujący skrzydłowy Australijczyk Matthew Major. Mecz zaczął się bardzo obiecujący dla Lowlanders: od prowadzenia 14:0. Dwa przyłożenia zdobył running back Krzysztof Czaplejewicz i zapowiadało to kontrolę nad przebiegiem spotkania. Niestety przewaga stopniała Jeszcze w przewaga białostoczan stopniała po efektownej akcji podaniowej gości. Rozgrywający Clayton Uecker (były gracz Lowlanders) połączył siły z Marcusem Abneyem, a ten po 49-jardowej akcji zdobył przyłożenie dla drużyny z Warszawy. W drugiej kwarcie warunki gry narzucili goście z Warszawy. wprawdzie Czaplejewicz skompletował hat-trick i zdobył trzecie przyłożenie dla Lowlanders, ale Mets też punktował: znowu Uecker z Abneyem - tym razem po 33-jardowym podaniu i skończyło się 21:14 dla gospodarzy do przerwy. W trzeciej
