Lubelski stadion piłkarski na krawędzi zmiany nazwy za sprawą potencjalnego sponsora tytularnego

1 tydzień temu

Może nadejść moment, gdy lubelska Arena Lublin, ceniona przez fanów futbolu z całego regionu, zyska nową nazwę. To wszystko za sprawą możliwości dołączenia sponsora tytularnego, który zdecydowałby się na finansowe partnerstwo z miastem – strategię, jaką przyjęły już inne polskie stadiony.

Podążając śladem takich miast jak Gdańsk, Białystok czy Wrocław, które swoje obiekty sportowe nazwały na cześć sponsorów – Polsatu, Grupy Chorten czy Tarczyńskiego – Lublin również zamierza wprowadzić sponsora tytularnego dla swojego stadionu. 27 stycznia, poniedziałek, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji „Bystrzyca” otrzymał oferty od firm zainteresowanych tą formą współpracy. Szczegółowe informacje na ten temat nie zostały jeszcze ujawnione, ale wiadomo, iż są podmioty gotowe wziąć na siebie to zadanie.

Czas trwania planowanej umowy to trzy lata, z terminem zakończenia ustalonym na ostatni dzień 2027 roku. Jest to znakomita okazja dla stadionu – jednego z najbardziej zaawansowanych obiektów w regionie – do uzyskania dodatkowych funduszy.

Przyjrzyjmy się przykładom z innych miast. Na przykład, w Białymstoku, Miejski Stadion podpisał umowę z Grupą Chorten we wrześniu 2024 roku – za pięć lat współpracy firma zapłaciła 4 mln 55 tys. zł. w tej chwili stadion, który może pomieścić ponad 22 tys. widzów, nosi nazwę Chorten Arena i jest domem dla Jagiellonii.

Sytuacja wygląda podobnie w Gdańsku, gdzie sponsorem stadionu jest Polsat. Sześcioletnia umowa z 2021 roku opiewa na prawie 17 mln zł. Z kolei we Wrocławiu, grupa Tarczyński zawarła sześcioletni kontrakt, płacąc 14 mln zł za prawo do nazwy stadionu.

Idź do oryginalnego materiału