Miasto Lublin – rozwija Lubikę nieefektywnie
Radny Rady Miasta Lublin Tomasz Gontarz (Prawo i Sprawiedliwość) ostro krytykuje władze miasta za brak reakcji na fatalne oceny i skargi użytkowników aplikacji mobilnej Lubika, która od uruchomienia w 2019 r. zawodzi korzystających z niej mieszkańców i turystów.
Radny Tomasz Gontarz zarzuca władzom miasta ignorowanie skarg i brak jakiejkolwiek wizji rozwoju.

Aplikacja, która miała pomagać – dziś utrudnia życie
Lubika, miejska aplikacja komunikacyjna Lublina, okazała się rozczarowaniem dla mieszkańców i turystów. Mimo obietnic i dofinansowania z UE, od 2019 r. system boryka się z poważnymi problemami technicznymi, takimi jak:
- ciągłe wylogowywanie użytkowników,
- błędy przy zakupie biletów,
- nieintuicyjny interfejs.
Oceny mówią same za siebie – 1,4/5 w Google Play i 1,3/5 w App Store. Mimo to miasto nie planuje żadnych zmian ani aktualizacji w najbliższym czasie, twierdząc, iż niska ocena „nie jest jedynym wyznacznikiem popularności”.
Zobacz również

Lubika z poważnymi problemami technicznymi. Utrudniony dostęp do usług
Wieczorne zdarzenie w Lublinie. Radiowóz uderzony przez samochód osobowy
Uwaga pasażerowie! Dziś rano utrudnienia w centrum Lublina. Objazdy dla wielu linii autobusowych
Pasażerowie bez wyjścia – Lubika, jedyny dostawca w Lublinie
W odpowiedzi na interpelację radnego Gontarza miasto poinformowało, iż Lubika kosztowała 200 tys. zł, a dzięki 4-letniej gwarancji nie ponoszono kosztów utrzymania. Wskazano także na 97 574 zarejestrowanych aplikacji (co stanowi ok. 74% nośników systemu, tj. Kart Lubika i aplikacji mobilnych Lubika) i 58% wzrost sprzedaży biletów porównując rok 2022 do 2024 (bez danych co do realnej liczby sprzedanych biletów). Jednak miasto bagatelizuje niskie oceny, twierdząc, iż „nie są jedynym wyznacznikiem popularności”, a zgłoszenia użytkowników są jedynie analizowane przez Biuro Obsługi Klienta ZTM. Nie przedstawiono żadnych planów naprawy problemów, takich jak wylogowywanie czy błędy w zakupie biletów, ani nowych funkcji, np. Śledzenia autobusów miejskich na podstawie GPS czy integracji z mObywatelem. Aktualizacje są zapowiadane dopiero po zakończeniu okresu trwałości projektu, bez podania terminów czy szczegółów.

Radny Tomasz Gontarz nie pozostawia na urzędnikach suchej nitki. W swojej interpelacji wzywa władze Lublina do pilnego działania. Podkreśla, że:
- miasto ignoruje tysiące skarg użytkowników,
- brak jest jakiegokolwiek planu rozwoju aplikacji,
- funkcjonalność nie została rozbudowana mimo zmieniających się potrzeb,
- aplikacja psuje wizerunek miasta w oczach 1,9 mln turystów rocznie.
Aplikacja ma służyć mieszkańcom – teraz jest kulą u nogi
„Lublin zasługuje na nowoczesne, sprawne narzędzie, które ułatwia życie. Dziś ma tylko cyfrowy bubel, którym nikt się nie chce zająć” – komentuje Gontarz.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca
Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
„Aplikacja Lubika to cyfrowa porażka, która frustruje tysiące lublinian i turystów. Oceny 1,4 i 1,3 to krzyk rozpaczy użytkowników, a miasto zamyka oczy na skargi i nie planuje żadnych zmian. Błędy w zakupie biletów, wylogowywanie, brak nowych funkcji – to codzienność, z którą mieszkańcy muszą się męczyć. Lublin zasługuje na aplikację, która działa i rozwija się, a nie na konserwowanie złego status quo!” – mówi radny Tomasz Gontarz.
Czy miasto obudzi się z cyfrowego letargu? Na razie zapowiada tylko „ewentualne aktualizacje”… po zakończeniu okresu gwarancji. Bez konkretów.