Majówkowa aura 2025 stoi pod znakiem zapytania. Choć przed Wielkanocą cieszyliśmy się niemal letnimi temperaturami, długi majowy weekend może nie być już tak upalny. Modele pogodowe wskazują na powrót do typowych majowych wartości, a na prawdziwe ciepło, zbliżające się do 30 stopni, poczekamy prawdopodobnie do okolic 6 maja. Zanim to jednak nastąpi, musimy liczyć się z chłodniejszymi okresami, a choćby przymrozkami na północy i wschodzie kraju pod koniec kwietnia. Początek maja przyniesie nad Polskę zderzenie chłodnego powietrza z północy i cieplejszego z południowego zachodu. Amerykański model GFS sugeruje możliwość przymrozków na północnym wschodzie w poranek 1 maja, a w ciągu dnia temperatury w całym kraju będą umiarkowane, w okolicach 12-16 stopni. Z kolei europejski model ECMWF przewiduje większe zamieszanie, z chłodnym wirem niżowym z północy, który może obniżyć temperaturę, zwłaszcza na północy kraju, już 2 i 3 maja. Podsumowując, w pierwszych dniach maja nie spodziewajmy się lipcowych upałów. Pogoda będzie typowo majowa, z chłodniejszymi nocami i umiarkowanie ciepłymi popołudniami. Planując majówkowe aktywności na świeżym powietrzu, warto śledzić bieżące prognozy i być gotowym na zmienne warunki. AR
