Mariusz Trynkiewicz, nazywany „szatanem z Piotrkowa” nie żyje. Zmarł w wieku 62 lat. Przez ostatnich 11 lat przebywał w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie.
Fot. Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Piotrkowie Trybunalskim / Domena Publiczna
Zbrodnie Trynkiewicza przez długie lata wstrząsały Polską i nie ma chyba osoby, która by ich nie znała.
Gdy wyszedł z więzienia, objęła go tzw. „ustawa o bestiach”. To najgroźniejsi przestępcy w kraju, którzy popełnili straszne czyny. Osoby te na mocy amnestii zostały skazane na 25 lat i mogły niedługo wyjść na wolność. Ponieważ rząd nie chciał do tego dopuścić, utworzono Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie w którym poddaje się osoby groźne terapii.
Mariusz Trynkiewicz był pierwszym pacjentem tego ośrodka. Portal gostynin24.pl poinformował, iż z uwagi na stan zdrowia, osadzonego przeniesiono na oddział szpitalnym, gdzie w czwartek, 9 stycznia, lekarz stwierdził zgon.