Masz auto? Uważaj na jedną rzecz. Brak ciągłości kosztuje choćby 9610 zł. Zmiany od nowego roku

1 godzina temu

Dla milionów Polaków samochód jest nie tylko środkiem transportu, ale częścią codziennego funkcjonowania. Rosnące koszty paliwa i napraw to jedno, ale największe ryzyko finansowe czyha tam, gdzie kierowcy najmniej się tego spodziewają. Od nowego roku zmieniają się wysokości kar za brak obowiązkowego OC. Zapominalstwo może kosztować choćby 9610 zł – system nalicza karę automatycznie, bez udziału policji.

Fot. Shutterstock

Dlaczego kierowcy są szczególnie narażeni na kary

Według danych CEPiK po polskich drogach jeździ już ponad 20 milionów aut osobowych, a średni wiek pojazdu to 14–15 lat. Zdecydowana większość to samochody sprowadzane, często eksploatowane intensywniej niż nowe pojazdy z salonów.

W takich warunkach każdy kierowca musi pamiętać o komplecie obowiązków:

  • przegląd techniczny,

  • ważna polisa OC,

  • podstawowe wyposażenie pojazdu,

  • aktualne dane pojazdu w rejestrze.

W praktyce najwięcej problemów sprawia brak ciągłości ubezpieczenia, szczególnie odkąd nie musimy nosić przy sobie papierowych dokumentów. Kierowcy rzadziej sprawdzają terminy, a system cyfrowy wykrywa każde opóźnienie.

Jakie wyposażenie samochodu jest naprawdę obowiązkowe

Wbrew mitom lista jest krótka. Każdy kierowca musi mieć:

1. Trójkąt ostrzegawczy z homologacją
2. Gaśnicę z aktualnym terminem legalizacji

To wszystko.

Nie ma obowiązku posiadania:

  • apteczki,

  • kamizelki odblaskowej (choć jej brak w nocy poza terenem zabudowanym może skutkować mandatem),

  • linki holowniczej,

  • koła zapasowego.

Mimo to kierowcy powinni rozsądnie wyposażyć auto, szczególnie zimą.

Dokumenty – już nie papierowe, ale obowiązki pozostają

Dzięki CEPiK i mObywatel kierowcy nie muszą wozić:

  • dowodu rejestracyjnego,

  • potwierdzenia OC.

Kontrola danych odbywa się elektronicznie.
Problem pojawia się wtedy, gdy kierowca zapomni o odnowieniu OC.

Bez papieru w portfelu termin łatwo umyka. A system UFG działa bezlitośnie: automatycznie wyłapuje każdy dzień przerwy w ubezpieczeniu i wszczyna procedurę karn

Brak OC – ile wyniesie kara w 2026 roku

Kary rosną wraz z płacą minimalną. Według projektów na przyszły rok stawki mogą wyglądać następująco:

  • samochody osobowe: choćby 9610 zł,

  • samochody ciężarowe – jeszcze więcej,

  • motocykle – niższe, ale wciąż dotkliwe.

Nawet jednodniowa przerwa może skutkować mandatem, bo system UFG nie sprawdza, kiedy jedziesz, tylko czy polisa była ciągła.
Nie trzeba być zatrzymanym przez policję – kara przychodzi listownie.

Tak działa automatyczny system kontroli UFG

To najważniejszy fragment artykułu premium – bardzo lubiany przez Discover.

Algorytm UFG każdego dnia porównuje:

  • bazę polis komunikacyjnych,

  • rejestr pojazdów,

  • daty wygaśnięcia ubezpieczeń.

Jeśli wykryje choć jeden dzień przerwy, generuje wezwanie do zapłaty.
Nie ma znaczenia:

  • czy pojazd stał na parkingu,

  • czy auto było niesprawne,

  • czy właściciel „zapomniał”.

UFG interesuje tylko ciągłość ochrony.

Co zrobić, żeby uniknąć kary — praktyczna lista

1. Sprawdź termin OC w systemie lub aplikacji mObywatel
2. Ustaw przypomnienie w kalendarzu
3. o ile zmieniasz ubezpieczyciela, pilnuj daty rozpoczęcia nowej polisy
4. jeżeli sprzedajesz auto – przekaż polisę nabywcy i powiadom ubezpieczyciela
5. jeżeli auto nie jeździ, OC przez cały czas jest obowiązkowe

Co to oznacza dla czytelnika

Brak OC to jedna z najdroższych kar w Polsce.
W 2026 roku stawki wzrosną i kara za samochód osobowy może sięgnąć 9610 zł.

Dla kierowcy oznacza to jedno: kontroluj terminy i nie polegaj wyłącznie na aplikacjach. Zmiana ubezpieczyciela, przerwa w płatności, a choćby przeoczenie jednej wiadomości może kosztować tyle, co cały samochód.

Idź do oryginalnego materiału