Poranek, godzina 7:30. Jedziesz swoim sprawdzonym Volkswagenem Passatem czy Audi A4 z 2010 roku do pracy w centrum miasta. Samochód jest zadbany, „nie bierze oleju”, ma istotny przegląd. Nagle mijasz niepozorny znak D-54 „Strefa Czystego Transportu”. Nie widzisz patrolu policji, więc jedziesz dalej, myśląc: „Jakoś to będzie, przecież nie sprawdzają każdego”. Błąd. Nie muszą. Nad jezdnią, na wysięgniku, wisi kamera ANPR. W ułamku sekundy sczytuje twoją tablicę rejestracyjną, łączy się z bazą CEPiK, sprawdza normę Euro twojego silnika i… wysyła sygnał do systemu mandatowego. Dwa tygodnie później w skrzynce znajdujesz „pocztówkę” z wezwaniem do zapłaty 500 zł. Ale to dopiero początek złych wieści. Gdy przychodzi termin odnowienia polisy OC, przecierasz oczy ze zdumienia. Cena wzrosła trzykrotnie. Witaj w 2026 roku – czasach, w których bycie właścicielem starszego auta to luksus, na który cię nie stać.

Fot. Warszawa w Pigułce
Jeszcze niedawno Strefy Czystego Transportu (SCT) wydawały się fanaberią ekologów i problemem garstki mieszkańców ścisłego centrum Warszawy czy Krakowa. Dziś, w 2026 roku, sytuacja zmieniła się diametralnie. Presja Unii Europejskiej na jakość powietrza oraz konieczność odblokowania funduszy z KPO sprawiły, iż polskie samorządy masowo wprowadzają ograniczenia. To, co zaczęło się w stolicy, rozlało się na Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Łódź i konurbację śląską. Mapa Polski pokrywa się „zielonymi strefami”, które dla posiadaczy aut z normą Euro 4 (i coraz częściej Euro 5) są strefami zakazanymi. Jednocześnie rynek ubezpieczeń wypowiedział wojnę starym technologiom. Samochód bez asystenta pasa ruchu i automatycznego hamowania jest dla ubezpieczyciela „bombą zegarową”, za którą każe sobie słono płacić.
SCT 2.0 – Koniec ery naklejek, początek ery kamer
Pamiętasz zamieszanie z zielonymi naklejkami na szybę? Możesz o nich zapomnieć. Były nieszczelne, brzydkie i łatwe do podrobienia. W 2026 roku system uszczelniono cyfrowo. Miasta zainwestowały miliony w systemy automatycznego rozpoznawania tablic (ANPR). Jak to działa? Kamery ustawione są na wszystkich wjazdach do strefy (która często obejmuje już nie tylko Starówkę, ale całe dzielnice śródmiejskie). System weryfikuje twoje auto w bazie CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów). Widzi tam wszystko:
Rok produkcji.
Rodzaj paliwa (Diesel/Benzyna).
Normę emisji spalin (Euro). jeżeli twój Diesel z 2009 roku ma normę Euro 4, a strefa wymaga Euro 5 – jesteś ugotowany. Mandat wystawiany jest automatycznie, jak z fotoradaru. Możesz wjechać do strefy 4 razy w roku (w sytuacjach losowych, np. dojazd do szpitala) bez kary. Za piątym razem system nalicza 500 zł. Dla wielu kierowców oznacza to konieczność parkowania na obrzeżach (P+R) i przesiadkę w tramwaj, co przyzwyczajonym do wygody Polakom przychodzi z wielkim trudem.
Polowanie na Diesla – roczniki graniczne
Kogo dotyczy problem? W 2026 roku „czarna lista” jest już długa. Benzyna: Tu jest wciąż w miarę bezpiecznie. Większość stref wpuszcza auta z normą Euro 3 lub 4 (czyli roczniki choćby z okolic 2000-2005 roku). Silniki benzynowe emitują mniej tlenków azotu (NOx), które są głównym wrogiem miast. Diesel: Tu trwa rzeź niewiniątek. Normą minimalną w wielu miastach staje się Euro 5 (auta wyprodukowane po 2010 roku), a w ścisłych centrach planowane jest już Euro 6 (auta po 2014/2015 roku). Masz Passata B6 w dieslu z 2008 roku? Do centrum nie wjedziesz. Masz Forda Focusa z 2009 roku? Zapomnij. Co gorsza, wartość tych aut na rynku wtórnym leci na łeb na szyję. Mieszkańcy dużych miast masowo wyprzedają starsze diesle na prowincję, gdzie stref jeszcze nie ma. To sprawia, iż ceny tych aut spadają o 30-40% rocznie. Twój samochód traci wartość nie z powodu zużycia, ale z powodu „bezużyteczności prawnej”.
Ubezpieczyciele dokręcają śrubę – OC droższe o 200%?
SCT to jedno. Ale prawdziwy drenaż portfela odbywa się w zaciszu gabinetów aktuariuszy firm ubezpieczeniowych. Dlaczego OC na starsze auta drastycznie drożeje? W 2026 roku ubezpieczyciele mają dostęp do niesamowitej ilości danych. Statystyki są bezlitosne:
Wypadkowość: Starsze auta częściej biorą udział w kolizjach (brak systemów wspomagania).
Skutki wypadków: W nowym aucie stłuczka kończy się na wymianie zderzaka. W 20-letnim aucie pasażerowie częściej doznają urazów kręgosłupa czy głowy (gorsze strefy zgniotu, stare poduszki). A to właśnie szkody osobowe (renty, odszkodowania zdrowotne) są największym kosztem dla ubezpieczyciela.
Profil kierowcy: Algorytmy zauważyły korelację: starym, tanim autem (np. BMW E46 czy Audi A3 8L) często jeżdżą młodzi, brawurowi kierowcy.
Efekt? Dla 30-latka z Warszawy, który ma 16-letnie auto: OC w 2023 roku: 800 zł. OC w 2026 roku: 2400 zł. To wzrost o 200%. Firmy ubezpieczeniowe stosują politykę „zaporową”. Nie chcą ubezpieczać starych gratów, więc dają zaporowe ceny, by klient poszedł do konkurencji. Gdy wszyscy robią to samo, klient nie ma gdzie uciec.
Wyjątki od reguły – kto może spać spokojnie?
Czy wszyscy muszą złomować auta? Nie. Ustawa o elektromobilności i uchwały rad miast przewidują wyjątki (tzw. wyłączenia). Najpopularniejszym jest Wyłączenie dla Seniora. W Warszawie (i wielu innych miastach) osoby, które ukończyły 70 lat (w niektórych miastach 75) i były właścicielami pojazdu przed wejściem w życie uchwały, mogą jeździć swoimi starymi autami dożywotnio. To tworzy patologię „na wnuczka”. Młodzi ludzie przepisują swoje stare BMW na dziadka, by móc jeździć po mieście. Jednak straż miejska i systemy CEPiK zaczynają to weryfikować. jeżeli dziadek ma 85 lat, nie ma prawa jazdy, a jest właścicielem trzech sportowych aut, urzędnicy mogą cofnąć uprawnienie do wjazdu. Inne wyłączenia to:
Pojazdy z oznaczeniem „niepełnosprawny” (karta parkingowa).
Pojazdy historyczne (żółte tablice).
Służby ratunkowe i komunalne.
Ucieczka w „Zabytek” – coraz trudniejsza droga
Wielu kierowców pomyślało: „Zrobię żółte blachy i system mnie nie ruszy”. Samochód zabytkowy jest zwolniony z zakazów SCT. Problem w tym, iż Konserwatorzy Zabytków w 2025 i 2026 roku drastycznie zaostrzyli kryteria. Kiedyś wystarczyło, iż auto miało 25 lat i było w miarę oryginalne. Dziś, w dobie zalewu wniosków o „żółte blachy” dla Golfów IV i Passatów B5, urzędy mówią „stop”. Podniesiono poprzeczkę:
Wiek: często min. 30 lub 35 lat.
Unikalność: Auto musi być rzadkie, dokumentować istotny etap historii motoryzacji.
Stan: Musi być w 100% oryginalne (żadnego tuningu, gazu LPG założonego „na sztukę”). Zwykły „daily” (samochód do jazdy na co dzień) rzadko przechodzi weryfikację. Droga ucieczki została zamknięta.
LPG nie ratuje przed SCT
To mit, który krąży wśród kierowców. „Mam gaz, jestem eko, wjadę”. NIE. Ustawodawcę interesuje norma emisji silnika bazowego (benzynowego). Instalacja LPG, choćby najnowocześniejsza, nie podnosi normy Euro w dowodzie rejestracyjnym. Stare auto z LPG jest traktowane tak samo jak stare auto bez LPG. Co więcej, w przypadku wjazdu do garaży podziemnych w nowoczesnych biurowcach w centrum, auta z LPG często mają zakaz wjazdu ze względów bezpieczeństwa (co jest kolejnym utrudnieniem).
Co to oznacza dla ciebie? HCU: Mapa Przetrwania Kierowcy 2026
Jazda 15-letnim autem przestała być tanim sposobem na przemieszczanie się. Stała się walką z systemem. Oto jak możesz zminimalizować straty.
Co to oznacza dla Ciebie? 5 Kroków do Decyzji: Złom czy Inwestycja?
1. Sprawdź normę w mObywatel (ZANIM dostaniesz mandat)
Nie wierz w to, co mówi „Mirek handlarz”. Wejdź w aplikację mObywatel -> Moje Pojazdy. Sprawdź pole „Norma Euro”. jeżeli widzisz tam Euro 3 (diesel) lub Euro 4 (diesel) – twoje dni w mieście są policzone. Sprawdź mapę SCT swojego miasta na oficjalnej stronie urzędu.
2. Przepisz na Współwłaściciela-Seniora? (Ostrożnie)
Jeśli faktycznie wozisz babcię do lekarza, dopisanie jej jako współwłaściciela może dać ci przepustkę (o ile lokalne prawo na to pozwala – sprawdź uchwałę!). Ale uwaga: współwłasność z młodym kierowcą może drastycznie podnieść cenę OC dla seniora. Policz, czy to się opłaca.
3. Sprzedaj TERAZ, nie czekaj na rozszerzenie strefy
Ceny starszych diesli w dużych miastach spadają. Ale na wschodzie Polski czy w mniejszych miejscowościach wciąż są poszukiwane. jeżeli wiesz, iż za rok twoje osiedle wpadnie do SCT – sprzedaj auto teraz, póki jest coś warte. Za rok sprzedasz je tylko na złom.
4. Porównywarki OC to konieczność, nie wybór
Przy 200% podwyżkach lojalność wobec jednego agenta to błąd. Różnice w ofertach dla starszych aut bywają kolosalne (jeden ubezpieczyciel chce cię „wygonić” ceną 3000 zł, inny, budujący portfel, zaoferuje 1200 zł). Sprawdzaj co roku.
5. Parkuj na P+R (Park and Ride)
Jeśli nie stać cię na zmianę auta, naucz się korzystać z parkingów buforowych. Są one zwykle zlokalizowane PRZED granicą strefy SCT. Zostawiasz tam swojego „kopciucha” i wjeżdżasz do centrum metrem lub autobusem. To jedyny legalny sposób na uniknięcie mandatu bez zmiany samochodu.
Samochód to wolność – tak mówili nam przez lata. W 2026 roku ta wolność ma swoją cenę i granice wyznaczone przez kamery. jeżeli twoje auto nie pasuje do nowej, zielonej wizji miasta, system zrobi wszystko, byś przesiadł się do autobusu lub kupił hybrydę. Wybór należy do ciebie, ale czas na podjęcie decyzji kurczy się z każdym dniem.

2 godzin temu



![Zderzenie tramwaju i samochodu na Grabiszyńskiej. Duże utrudnienia [ZDJĘCIA]](http://www.radiowroclaw.pl/img/articles/156836/Eu4AEJmKkz.jpg)
![Kolejny odcinek autostrady A2 otwarty [FILM]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-kolejny-odcinek-autostrady-a2-otwarty-film-1766489975.jpg)








