Nie kształcimy tak, by wychować mądre społeczeństwo, mądrych konsumentów dóbr, odpowiedzialnych inwestorów. Kolejne rządy mają coraz słabsze ambicje edukacyjne. Potrzeba nam nowego Kołłątaja czy Frycza Modrzewskiego, by nami wstrząsnęli - mówi matematyczka Anna Widur o cięciu podstaw programowych z tego przedmiotu.