Melanina

1 rok temu

Po fali upałów, krople deszczu odbijające się od parapetu i policzkujące mnie, kiedy robię w oknie „babcię-poduszkowca” zdają się być prawdziwym błogosławieństwem – a przecież ja nie lubię „brać po mordzie”. Teraz rozumiem ludzi Południa tańczących w błocie, kiedy wreszcie pada na nich deszcz. Możemy Europę grodzić, przywracać kontrole na granicach, uzbrajać łodzie straży przybrzeżnej,...

Idź do oryginalnego materiału