PIŁKA RĘCZNA. Szczypiorniści Jedynki KODO Morąg w 8. kolejce spotkań w pierwszoligowej Grupie A niczym skład szybkiej kolei „przejechali się” w Tczewie po Samborze Latocha Apropom. Morążanie wysoko wygrali na Kaszubach.
Trenerzy morąskiej Jedynki KODO dobrze przygotowali zespół do meczu w Tczewie / Fot. Marcin TchórzZ przedmeczowych zapowiedzi można było wywnioskować, iż piłkarzy ręcznych z Morąga w Tczewie czeka trudne spotkanie. Tymczasem podopieczni Krzysztofów Farjaszewskiego i Jasowicza od pierwszego gwizdka arbitrów kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Przez kilka początkowych minut oba zespoły dobrze broniły, no może ze skutecznością w Jedynce KODO było średnio. Po siedmiu minutach rywalizacji padły trzy bramki, wszystkie były autorstwa zawodników z Morąga.
Sześć bramek w Tczewie rzucił Andrzej Kryński / Fot. Marcin TchórzZ upływem czasu goście rozkręcili się na tyle, iż w 22. min mieli osiem bramek na plusie. W drugiej części spotkania przez chwilę straty zmniejszyli piłkarze ręczni z Tczewa, w 48. min przegrywali różnicą pięciu bramek. I nie trzeba było drażnić szczypiornistów z powiatu ostródzkiego. Od 53. min Jedynka KODO zaczęła znowu odjeżdżać z wynikiem i po upływie regulaminowego czasu gry zatrzymała się na dwunastobramkowym prowadzeniu.
Sambor Latocha Agropom Tczew - Jedynka KODO Morąg 26:38 (11:17)Bramki dla Jedynki KODO zdobyli: Andrzej Kryński 6, Wojciech Golks 6, Radosław Dzieniszewski 5, Karol Cichocki 5, Paweł Malinski 3, Grzegorz Kozłowski 3, Szymon Adamczyk 3, Bartosz Idzikowski 2, Piotr Deptuła 2, Dominik Rogala 2, Mikołaj Sowiński 1
Fot. zprp.pl














