Miasto bez litości: starszego auta niż 15 lat nigdzie nie zatankujesz

7 godzin temu

Podczas gdy w Polsce i Warszawie raczkuje Strefa czystego Transportu, władze New Delhi podejmują zdecydowanie bardziej radykalne kroki. Od 1 kwietnia 2025 roku w stolicy Indii wejdzie w życie zakaz tankowania pojazdów starszych niż 15 lat. To kolejny etap zaostrzania przepisów mających na celu poprawę jakości powietrza w jednej z najbardziej zanieczyszczonych metropolii świata.

Fot. Pixabay

W Warszawie SCT formalnie już istnieje, ale faktycznie ma charakter raczej papierowy. Dopóki miasto nie wprowadzi bramek automatycznie odczytujących numery rejestracyjne, przepis jest stosowany od przypadku do przypadku. Z kolei Kraków, próbujący wprowadzić własną SCT, napotyka na silny opór mieszkańców i nie wiadomo, jak ostatecznie będzie ona w ogóle wyglądać. Widząc te poczynania inne miasta, które miały przystąpić do SCT nie robią w tym kierunku praktycznie nic.

Na tle rodzimych rozwiązań, podejście New Delhi może wydawać się skrajnie radykalne. Pozostaje pytanie, czy społeczeństwo indyjskie będzie bardziej skłonne zaakceptować te ograniczenia niż polscy kierowcy, i czy system kontroli rzeczywiście okaże się skuteczny w 32-milionowej metropolii.

Walka o czyste powietrze

New Delhi, stolica Indii, walczy z katastrofalnym poziomem zanieczyszczenia powietrza. W aglomeracji liczącej 32 miliony mieszkańców smog jest jednym z największych problemów wpływających nie tylko na zdrowie publiczne, ale na życie w ogóle. Władze miasta od lat wprowadzają coraz bardziej restrykcyjne przepisy, aby ograniczyć emisję spalin z pojazdów.

Droga do obecnych regulacji była długa. Już w 2014 roku wprowadzono zakaz parkowania samochodów starszych niż 15 lat na ogólnodostępnych miejscach postojowych. Ten przepis znacząco utrudnił życie właścicielom starszych pojazdów, ale okazał się niewystarczający. W 2018 roku restrykcje zaostrzono, wprowadzając coś na kształt rodzimego SCT. Był to zakaz poruszania się po mieście wszelkimi pojazdami z silnikami benzynowymi starszymi niż 15 lat i wysokoprężnymi (diesla) starszymi niż 10 lat. Przepis dotyczył również jednośladów i popularnych w Indiach trzykołowych tuk-tuków.

Jednak w ogromnej, ponad 32-milionowej aglomeracji, skuteczne egzekwowanie tych przepisów okazało się praktycznie niemożliwe. Ryzyko przyłapania na łamaniu prawa było niewielkie, co sprawiało, iż wielu kierowców ignorowało restrykcje. Przepisy kolejny raz zaostrzono, jednak tym razem zastosowano rozwiązanie, którego każdy będzie musiał przestrzegać.

Sztuczna inteligencja na straży zakazu tankowania

Bezradne wobec skali problemu władze New Delhi zdecydowały się na krok bezprecedensowy – zakaz tankowania pojazdów starszych niż 15 lat. Nowy przepis wejdzie w życie 1 kwietnia 2025 roku. Kontrola przestrzegania zakazu będzie opierać się na zaawansowanym systemie wykorzystującym algorytmy sztucznej inteligencji. Na stacjach paliw zainstalowane zostaną kamery, które będą skanowały tablice rejestracyjne pojazdów i na tej podstawie weryfikowały rok produkcji. Co ciekawe, podobny system kamer na stacjach paliw już funkcjonuje w New Delhi, ale w tej chwili służy do wychwytywania pojazdów bez aktualnego badania technicznego.

Właściciele starszych pojazdów, którzy zostaną przyłapani na próbie zatankowania, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Grzywna za takie wykroczenie wyniesie w przeliczeniu około 100 euro, co w indyjskich realiach jest kwotą znaczącą. Jednak najbardziej dotkliwą karą będzie możliwość konfiskaty pojazdu.

Władze New Delhi pozostawiają właścicielom starszych samochodów dwie legalne opcje: sprzedaż pojazdu poza obszarem aglomeracji lub oddanie go na złom. W tym drugim przypadku można liczyć na 5-procentową zniżkę przy zakupie nowego samochodu. Dodatkowo w Indiach funkcjonuje system dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych, a ich ładowanie na publicznych stacjach w New Delhi jest bezpłatne.

Czy przepisy rzeczywiście się sprawdzą?

Eksperci i obserwatorzy mają poważne wątpliwości, czy choćby tak radykalne przepisy przyniosą oczekiwane rezultaty. Podobnie jak w Polsce, różnica w cenie między 15-letnim samochodem a nowym pojazdem jest ogromna i dla wielu mieszkańców New Delhi zakup nowszego auta może być po prostu finansowo nieosiągalny.

Można się spodziewać, iż kreatywność kierowców w omijaniu nowych przepisów będzie znaczna. Można spodziewać się, iż handel paliwem będzie kwitł, jednak nie wiadomo czy przepisy kolejny raz nie zostaną zaostrzone.

Źródło: Interia.pl / Warszawa w Pigułce.

Idź do oryginalnego materiału