Prawie 2 miliony złotych trafiły do szczecińskiego klubu piłkarskiego. To w ramach dotacji, która co pół roku ląduje na kontach drużyn z naszego miasta. Dłużnicy nie mogą jednak sięgać po publiczne środki. Właśnie dlatego Pogoń porozumiała się z Miastem Szczecin i zaległą kwotę w wysokości ponad 600 tysięcy złotych, tytułem czynszu za stadion, rozłożono na raty. To zaległości, które są pozostałością po nieudolnym zarządzaniu klubem przez Jarosława Mroczka.