Pierwszy półfinał Mickiewicz Kluczbork – MCKiS Jaworzno zgromadził tłumy na trybunach. Nie wszyscy chętni mogli się pomieścić. I mają czego żałować.
Niemniej jakichkolwiek emocji świadkami byliby jedynie w inauguracyjnej partii. W niej to bowiem ich pupile świetnie zaczęli, niemniej potem już mieliśmy bój co się zowie. Jako pierwsi piłkę setową mieli miejscowi, ale jej nie wykorzystali. Potem prym pod tym względem wiedli ich rywale… bez powodzenia jednak. W końcu szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na szalę kluczborczan, którzy finalnie triumfowali 33:31.
Mickiewicz Kluczbork i półfinał to piękne połączenie
Później już poszli za ciosem. Wygrali pięć pierwszych akcji, a następnie wcale się nie zatrzymywali. W pewnym momencie było już choćby 16:4 dla nich. Im wciąż jednak było mało i skończyło się na pogromie. Wszak jaworznianie zdobyli tylko osiem punktów.
Trzecia odsłona wyglądała dość podobnie. Gdy podopieczni Mariusza Łysiaka odskoczyli na 10:2 stało się jasne, iż powtórka z drugiej odsłony jest bardzo możliwa. Co prawda potem nieco dali gościom podreperować swój dorobek, ale i tak ledwie osiągnęli oni „granicę przyzwoitości” i ulegli do 10.
Drugie spotkanie w rywalizacji do dwóch zwycięstw w tej parze odbędzie się w hali MCKiS-u już w piątek. Na ewentualnie trzecie obie ekipy powrócą do Kluczborka w poniedziałek 28 kwietnia.
Więcej informacji oraz wypowiedzi pomeczowe niebawem
Mickiewicz Kluczbork – MCKiS Jaworzno 3:0 (33:31, 25:8, 25:10)
Mickiewicz: Magnuszewski (3 pkt), Pasiński (14), Kozłowski (15), Linda (13), Górski (6), Janus (8), Jaskuła (libero) oraz Mucha, Gryc i Długosz.






















































***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania