Miedź wygrywa z Puszczą. Zwycięstwo przypieczętowane w końcówce

3 tygodni temu

W 17. kolejce Betclic 1. Ligi Miedź Legnica pokonała na Stadionie Miejskim w Niepołomicach miejscową Puszczę 3:1. O triumfie legniczan przesądziły dwa gole zdobyte w końcowych minutach meczu. Co więcej, „Miedzianka” pozostaje niepokonana w historii pojedynków z „Żubrami”.

Spotkanie długo stało pod znakiem zapytania – przez pół dnia nad Małopolską intensywnie sypał śnieg. Dopiero po ustąpieniu opadów udało się odśnieżyć boisko i sędzia dopuścił mecz do rozegrania. Tuż przed pierwszym gwizdkiem uczczono minutą ciszy pamięć 76-letniego kibica Puszczy, pana Stanisława, który od lat pomagał przy organizacji spotkań.

Początek należał do gospodarzy. Już w 2. minucie Norbert Barczak uderzył z około 20 metrów, choć niecelnie. Chwilę później sam na sam z bramkarzem wyszedł Mateusz Cholewiak, jednak w trudnych warunkach świetnie interweniował Jakub Wrąbel. Miedź odpowiedziała w 9. minucie – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Lennarta Czyborry piłkę głową uderzał Patryk Stępiński, a do odbitej futbolówki dopadł Asier Córdoba. Po błędzie Michała Perchela piłka wpadła do siatki i goście objęli prowadzenie.

W 17. minucie blisko podwyższenia wyniku był Oliwier Szymoniak. Zamiast strzelać, podał do Córdoby, który trafił do bramki, jednak po analizie VAR gol został anulowany z powodu zagrania ręką młodzieżowca Miedzi. W 21. minucie mocnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Walski, ale Wrąbel po raz kolejny zachował czujność. Groźnie zrobiło się również w 32. minucie, gdy wrzutkę z prawej strony Kamila Antonika omal nie zamknął Daniel Stanclik. Swoją okazję miał także Juliusz Letniowski, ale tym razem Perchel skutecznie interweniował.

Po przerwie trenerzy nie zdecydowali się na zmiany. Legniczanie zaczęli mocniej atakować w 56. minucie – po kornerze Czyborry główkował Milos Jovićic, a piłka po rykoszecie minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później z narożnika boiska ponownie zagrał niemiecki wahadłowy, tym razem do Letniowskiego, ale jego płaski strzał był niecelny. W 66. minucie znów było groźnie – po wrzutce Filipe Nascimento główkował Piotr Mroziński, ale Wrąbel kapitalnie obronił.

Niestety, chwilę później Puszcza dopięła swego. Po stałym fragmencie gry piłkę przedłużył Mroziński, a tuż przy słupku dopadł do niej Jakub Stec i głową wyrównał wynik spotkania. W 74. minucie do siatki trafił rezerwowy Kacper Śmiglewski, jednak znajdował się na spalonym i VAR ponownie anulował bramkę gospodarzy.

Legniczanie przechylili szalę zwycięstwa w końcówce. W 90. minucie po dośrodkowaniu Jakuba Serafina w polu karnym Puszczy powstało duże zamieszanie, które wykorzystał Córdoba, zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. W doliczonym czasie gry uderzał jeszcze Zvonimir Petrović – Perchel obronił, ale przy dobitce Marcela Mansfelda nie miał już szans. Miedź wygrała 3:1.

Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica 1:3 (0:1)

Bramki: Jakub Stec (67’) – Asier Córdoba Querejeta (9’), Asier Córdoba Querejeta (90’), Marcel Mansfeld (90+5’);

Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 3. Mateusz Grudziński, 8. Jakub Serafin, 15. Milos Jovicić, 18. Asier Córdoba Querejeta, 21. Daniel Stanclik (87’ 95. Marcel Mansfeld), 25. Lennart Czyborra (90’ 14. Kamil Drygas), 27. Juliusz Letniowski (87’ 80. Zvonimir Petrović), 49. Oliwier Szymoniak, 59. Patryk Stępiński (78’ 99. Bartosz Kwiecień), 98. Kamil Antonik (78’ 10. Benedik Mioc)

Rezerwowi: 1. Dmytro Sydorenko, 2. Kamil Kościelny, 7. Mateusz Bochnak, 11. Gleb Kuchko

Idź do oryginalnego materiału