Miedź ze Zniczem w samo południe. Podtrzymać domową passę

2 miesięcy temu

W 11. serii gier Betclic 1 Ligi Miedź Legnica podejmie na stadionie miejskim im. Orła Białego Znicz Pruszków. Spotkanie odbędzie się dziś w samo południe i będzie ogromną szansą dla legniczan na przedłużenie serii domowych meczów bez porażki.

W ostatnim spotkaniu zielono-niebiesko-czerwoni pokonali u siebie Pogoń Siedlce 2:0 w I rundzie STS Pucharu Polski. Bramki zdobyli Marcel Mansfeld i Kamil Antonik. Trener Janusz Niedźwiedź dał wówczas szansę zawodnikom, którzy dotychczas rzadziej pojawiali się w wyjściowym składzie.

W lidze Miedź ostatnio uległa w Bytomiu Polonii aż 0:4, jednak mimo tej porażki wciąż traci tylko cztery punkty do strefy barażowej. Zespół zajmuje w tej chwili 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów (3 zwycięstwa, 2 remisy, 5 porażek, bilans bramkowy 14:22). Na własnym stadionie legniczanie spisują się znacznie lepiej – pozostają niepokonani (3 zwycięstwa, 1 remis).

– W futbolu 2–3 dni to już historia. Zrealizowaliśmy cel w Pucharze Polski i teraz myślimy tylko o Zniczu. To zespół, który potrafi być wymagający – wygrał ostatnio z GKS Tychy i awansował w pucharze. Kluczem dla nas będzie determinacja, dyscyplina taktyczna i nasze działania na boisku – mówi trener Janusz Niedźwiedź.

Drużyna z Pruszkowa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów (2 zwycięstwa, 8 porażek, bilans 12:27). To jedyny zespół w lidze, który nie zanotował remisu. W ostatniej kolejce Znicz sprawił jednak niespodziankę, pokonując u siebie GKS Tychy aż 4:0 po dwóch golach Radosława Majewskiego i trafieniach Daniela Bąka oraz Adriana Kazimierczaka.

W Pucharze Polski podopieczni Mariusza Misiury potrzebowali dogrywki, by wyeliminować czwartoligowy LZS Swornica Czarnowąsy z Ozimka (3:1).

Dla Mateusza Grudzińskiego mecz będzie szczególny – występował w Zniczu w latach 2022–2024 i z tym klubem wywalczył awans na zaplecze ekstraklasy. Łącznie rozegrał tam 66 spotkań i zdobył 5 bramek. Również Daniel Stanclik, jeżeli wróci do zdrowia, może liczyć na sentymentalny występ – w Zniczu grał przez półtora sezonu, strzelając 19 goli w 43 meczach ligowych.

W poprzednim sezonie oba zespoły spotkały się dwukrotnie: w Legnicy Miedź wygrała 4:0, a w Pruszkowie lepszy był Znicz (2:1). Pierwszy gwizdek na legnickim stadionie o godz. 12.

Idź do oryginalnego materiału